Arkadiusz Chłopecki

Z cyklu "Kwiaty (za)wczorajsze"


[gdzie dawniej śpiewał ptak]


gdzie dawniej śpiewał ptak
odnajdę ciebie
pośród kwiatów bzu
istnieje świat
silniejszy niż strach
szybszy niż wiatr
zbudowany ze snów
prawdziwszych niż ból
piękniejszych niż tęczowy róg
tam odnajdę ciebie
gdzie
świat
młodszy niż wiosna
bardziej zakochany niż księżyc
20 kwietnia 2001


[dokąd nas niesie]

dokąd? nas niesie (ten
wiatr szalony), co
hukiem głuchym
porywa noc

i jak? (z tą rzeką
nieokiełznaną) dziczą
przebudzeń
dryfować nam do kresu cna

co? w nas rozpala (ten
żar zbłąkany)
tańczący żółtozrosłym
tchnieniem gwiazd

czy? (ta ziemia kruchoczarna)
odarta z jej wielości dróg
wiedzie nas ku
odnalezieniu snów


Niezapominajka

czekając na świt
w kolorze pomarańczy
odnaleziony pocałunkiem wiosny
i delikatnym dotykiem
błękitnego poranka
muskam
szeleszczącym szeptem ust
skórę twoich ramion
z adamaszku:
"nie odwracaj się,
za nami czyha noc
i tylko strach
zniweczyć może w pył
delikatną zieleń koniczyny,
jeśli podasz mi rękę
ujmę ją mocno tak
i uciekniemy
w niepoznany
niezapominajek gaj"
Warszawa, 26 marca 2003

[każda chwila]

niebo takie błękitne
trawa taka zielona
każde lato to lato ostatnie

ranek taki kwitnący
wieczór taki pachnący
każdy dzień to dzień ostatni

usta takie szerokie
oczy takie głębokie
każda chwila to chwila ostatnia

z tobą
Warszawa, 8 lipca 2003


[deszcz]

będzie o tobie
która rozumiałaś deszcz
głaskałaś deszcz, deszcz pieściłaś
gęsią skórką go czułaś
i cierpiałaś, i cierpła
nienawidziłaś go i kochałaś
deszcz mył i brudził gładkość twych ud
a ty go śniłaś
budziłaś go i zasypiałaś
z deszczem w ustach
deszcz, deszczyk, deszczeszczyk
deszczeszczyk, deszczyk, deszcz
dreszcz
był zawsze z tobą choć obłok
nas rozpadł się czas
słońca i słonica
niezdarna porcelanica
przestanie płakać w nas
deszcz nie przestanie padać






Na główną stronę

Na poprzednią stronę