BIAŁA GWIAZDKA
Autor Janusz Uhma
Przygotowanie większego przedstawienia z okazji Świąt Bożego Narodzenia wymaga większej ilości czasu i sił, ale to wspaniałe uczucie dawać innym w prezencie pod choinkę efekt wspólnej pracy i gorących, gwiazdkowych myśli. Wykonawcami tego przedstawienia mogą być dzieci, które mają już za sobą pierwsze doświadczenia na scenie i lubią taki rodzaj aktywności.
W przedstawieniu udział biorą:
Dekorację stanowi parawan, świąteczny stół, kilka krzeseł, choinka. w przedstawieniu wykorzystano wiele polskich kolęd, wiersze znanych poetów, a także pastorałki: Propozycja kostiumu aniołków:
Propozycja kostiumu diabełków:
Propozycja kostiumu Mikołajów: Propozycja kostiumu kolędników:
Propozycja kostiumu dzieci: Jak wykonać lalki?
|
BIAŁA GWIAZDKA
Na pustą scenę wchodzą 2 Aniołki
ANIOŁ 1 Cicha noc, święta noc, jakiż w tobie cud w Betlejem Dziecina święta wznosi w górę swe rączęta, błogosławi lud. Pomyśl, jakie to dziwne, że Bóg miał lata dziecinne, matkę, osiołka, Betlejem, ...
ANIOŁ 2 Naucz się dziwić w Kościele, że Zbawiciel - dziecina tak mała, że w ramionach by ją schowała najmniejsza dziewczynka w bieli. Mrok w światło się dzisiaj zmienia i można nie mówiąc pacierzy po prostu w Niego uwierzyć z tego wielkiego zdziwienia.
ANIOŁ 1 Uwierzy nawet najtwardszy grzesznik!
ANIOŁ 2 Lećmy, nowinę dobrą ponieśmy!
Aniołki zadowolone z siebie odlatują, a zza choinki wyglądają Diabełki
DIABEŁ 1 "Uwierzy nawet najtwardszy grzesznik"? No, ale jeszcze my tu jesteśmy! Będziemy wszystkich do grzechu kusić. Zobaczmy, czy są na to tak głusi!
DIABEŁ 2 Lecz jak to zrobić drogi kolego? Ludzie są dzisiaj wprost do niczego. Nikt dziś do diabła z prośbą nie leci, nie robią tego nawet dzieci!
DIABEŁ 1 Dzieci! Wpadłeś na myśl wspaniałą! Gdy się pokłócą przez nockę całą to w tego, no...co w żłobie leży żadne nie będzie miało czasu wierzyć!
Koło stołu staje mały chłopiec z dużą i dużym
CHŁOPIEC 1 Spadła z nieba gwiazdka, śnieżna, prosto z nieba, zgasła mi na dłoni, gwiazdko biała, przebacz.
DUŻA Jeszcze spadnie wiele takich śnieżnych gwiazd na zmarznięte drzewa i na dachy miast.
DUŻY Dzisiaj grudzień na trawnik przed domem całą furę śniegu zwiózł, białą czapę świerk włożył na głowę bo mróz, wieczór hula po mroźnych ulicach, ponad miastem niebo lśni.
CHŁOPIEC 2 Ktoś tam stoi w sieni za progiem, ktoś stuka do drzwi.
DUŻY Zagląda za parawan To gałązki skrzypią oszronione, na igiełkach iskrzy się lód, widać mocno świerkowi na dworze dokuczyła nuda i chłód.
DUŻA Więc zaproście go prędko do siebie, niech nie czeka dłużej już, bo w ogromny go sopel zamieni rozsierdzony mróz.
Zza parawanu na scenę wbiega grupka aniołków z choinką, którą w czasie piosenki ustawiają i pięknie ubierają.
WSZYSCY Nie miały aniołki choinki na święta o choince dla nich nikt tam nie pamiętał popatrzyły się na siebie wywierciły dziurę w niebie. Ho, ho, ho, ....
Złapały za czubek największą choinkę przywiązały do niej bardzo grubą linę i wciągnęły ją N A G Ó R Ę przez tę dziurę, w niebie dziurę. Ho, ho, ho, ...
Stanęła choinka w samym środku nieba orzekły aniołki, że ja ubrać trzeba więc skoczyły przez tę dziurę po orzechy do wiewiórek Ho, ho, ho, ... Chciały pozapalać świeczki choinkowe Święty Florian strażak złapał się za głowę
ŚWIĘTY FLORIAN - Matko Boża! Chcą mi w niebie zrobić pożar! Ho, ho, ho, ...
Spojrzał na choinkę Święty Florian strażak, zamiast świeczek gwiazdy kazał pozapalać i zaśpiewał święty Florian z aniołkami gloria, gloria, gloria, gloria.
Aniołki wybiegają ze Świętym Florianem, a do choinki podchodzą dzieci i w miarę możliwości wykorzystują sprzęty ustawione na scenie do animacji ubarwiającej wiersz.
DZIEWCZYNKA 1 Zapachniało lasem dookoła, zaskrzypiały w mieszkaniu sprzęty.
CHŁOPIEC 3 Coś mi przypomina dzięcioła - stęknął stół, aż do sęków przejęty.
DZIEWCZYNKA 2 A nam wiatr - zaskrzypiały krzesła - głośno szumiał, gdy się w dziupli przespał.
DZIEWCZYNKA 3 Stare półki pamiętają ten zapach: to orzechy w wiewiórczych łapach.
CHŁOPIEC 1 Cicho wzdycha klepka przy klepce: dąb żołędziom znowu bajki szepce.
DUŻA A choinka kraśniała wśród wspomnień i szumiała: jestem piękna, mówią o mnie.
DUŻY I jaśniała wśród tych szeptów i westchnień i pachniała coraz mocniej, piękniej...
Przed parawanem stają oba Aniołki i opowiadają legendę ilustrowaną zza parawanu pojawiającymi się lalkami płaskimi przedstawiającymi kolejne drzewa. Dzieci siadają zasłuchane i zapatrzone.
ANIOŁ 1 A gdy leżał Jezus w stajence i nie mógł rzec jeszcze ni słowa przyszły drzewa by mu w podzięce swą służbę zaofiarować.
ANIOŁ 2 Rozłożysta palma więc przyszła i liść dała, by chronił przed słońcem.
ANIOŁ 1 Po niej oliwka soczysta swe soki skropiła rzeźwiące.
ANIOŁ 2 A choinka stała przed progiem, bo mówili, że brzydka, kłująca i płakała żywicznymi łzami.
ANIOŁ 1 W tym płaczu tak była pachnąca, że zlitował się Jezus nad sosną.
ANIOŁ 2 W zamian za swą pokorę niesie radość wszystkim brzdącom i najpiękniej pachnie w tę wigilijną porę.
DZIEWCZYNKA 4 Drżysz gałązko zielona, nie drżyj, wsłuchaj się w ciszę, zanim ziemia w ramionach do snu nas ukołysze. Serce twoje i moje Zgodnym rytmem bić będą w ciepłym blasku, spokoju, aż wybuchną - kolędą.
Z innego pomieszczenia do sali wchodzi ze śpiewem grupa kolędników.
KOLĘDNICY Hej w dzień narodzenia syna jedynego ojca przedwiecznego Boga prawdziwego wesoło śpiewajmy chwałę Bogu dajmy Hej kolęda, kolęda.
Kolędnicy kłaniają się przed rodziną, która zasiadła przy stole.
KOLĘDNIK 1 Dobry wieczór książęta! Dobry wieczór panowie!
KOLĘDNIK 2 Przybyliśmy do was z gwiazdą, przynieśliśmy wam radosną wieść i śpiewamy na Jezusa cześć!
KOLĘDNIK 3 Do stajni w Betlejem Maryja przybyła i małe Dzieciątko nam urodziła.
KOLĘDNIK 4 Dobry wieczór książęta! Dobry wieczór panowie!
KOLĘDNICY Wszystkim niesiemy radosną wieść !
Dzisiaj w Betlejem, Dzisiaj w Betlejem, wesoła nowina, że Panna Czysta, że Panna Czysta, porodziła syna.
Chrystus się rodzi nas oswobodzi, anieli grają, króle witają, pasterze śpiewają, bydlęta klękają cuda, cuda ogłaszają.
KOLĘDNIK 5 Szedł po świecie kolędziołek przez śnieżną zawieję, wpuścili go do kuchni - niechaj się ogrzeje!
DUŻA Rączki ma zmarznięte, od mrozu czerwone, jego bródka, brwi i rzęsy posrebrzone szronem...
KOLĘDNIK 6 Sam przez mroźną zimę chodził tędy i owędy, dla rozgrzewki przytupywał i śpiewał kolędy.
KOLĘDNICY Mości gospodarzu, domowy szafarzu, każ spichrze otworzyć i miechy nasporzyć, żyta ze trzy wory i wołu z obory, hej, kolęda, kolęda!
KOLĘDNIK 7 W tych kolędach czarodziejska gwiazda ogoniasta, mak w donicy i rodzynki powtykane w ciasta.
KOLĘDNIK 8 W tych kolędach złote nuty i srebrzyste nutki, w tych kolędach długa nocka i dzień bardzo krótki.
KOLĘDNIK 9 W tych kolędach jodła gwiazdę niesie na wierzchołku
DZIEWCZYNKA 2 Jak ogrzejesz się, zaśpiewaj miły kolędziołku!
KOLĘDNIK 2 Kosmyk z brody kolędziołek wziął i wnet z kosmyka kolędowa wokoło rozlega się muzyka.
CHŁOPIEC 1 Jeszcze parę razy palcem jak na skrzypkach brzęknął i kolędę nam wygrywać począł bardzo piękną.
KOLĘDNICY Mościa gospodyni, domowa mistrzyni, okaż nam swą łaskę, każ upiec kiełbaskę, którą, kiedy zjemy, to podziękujemy hej, kolęda, kolęda!
DZIEWCZYNKA 3 Że na dworze mróz, wnet każdy z nas pozapominał, ciepło było od kolędy, ciepło od komina...
DUŻA Za to granie dostał od nas barszczu trzy naparstki, dwa daktyle, pięć rodzynków i orzech do garstki.
WSZYSCY W dzień Bożego Narodzenia radość wszelkiego stworzenia ptaszki w górę podlatują, Jezusowi przyśpiewują, przyśpiewują.
Słowik zaczyna dyszkantem, szczygieł mu dobiera titleem, szpak tenorem krzyknie czasem, a gołąbek gruchnie basem, gruchnie basem.
Kur na grzędzie krzyczy wszędzie: Wstańcie ludzie, bo dzień będzie, do Betlejem pospieszajcie, Boga w ciele powitajcie, powitajcie!
Rozbawione dzieci rozpoczynają ptasią kłótnię coraz mocniej wchodząc w rolę awanturników.
DZIEWCZYNKA 1 Halo, halo tutaj ptasie radio w brzozowym gaju nadajemy audycję z ptasiego kraju, proszę, niech każdy nastawi aparat, bo sfrunęły się ptaszki dla odbycia narad.
DZIEWCZYNKA 2 Pierwszy słowik zaczął tak:
DZIEWCZYNKA 1 Halo, o halo, lo, lo, lo, lo Tu, tu, tu, tu, tu... Radio, radyjo, dijo, ijo, ijo tijo, trijo, tru, lu, lu, lu, lu, pio, pio, pijo, lo, lo, lo, lo, lo, plo, plo, plo, plo, plo halo.
DZIEWCZYNKA 2 Na to wróbel zaterlikał:
CHŁOPIEC 2 Cóż to znowu za muzyka? muszę zajrzeć do słownika by zrozumieć śpiew słowika. Ćwir, ćwir, świrk, świr, świr, ćwirk tu nie teatr, ani cyrk.
CHŁOPIEC 3 I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać, ćwierkać , czyrkać, czykczyrikać, że aż kogut na patyku zapiał gniewnie:
CHŁOPIEC 1 Kukuryku!
DZIEWCZYNKA 2 Jak usłyszy to kukułka wrzaśnie:
DZIEWCZYNKA 1 A to co za spółka? Kuku - ryku? kuku-ryku? nie pozwalam rozbójniku! Bierz co chcesz, bo ja nie skąpię ale kuku nie ustąpię! Ryku choć do jutra skrzecz, ale kuku - moja rzecz!
DZIEWCZYNKA 2 I od razu wszystkie ptaki w szczebiot, w świegot, w zgiełk, o taki:
DZIEWCZYNKA 4 Daj tu, rzuć tu!
CHŁOPIEC 1 Co masz? Wiórek?
DZIEWCZYNKA 3 Piórko!
CHŁOPIEC 2 Ziarnko!
DZIEWCZYNKA 2 Korek?
CHŁOPIEC 3 Sznurek!
Gdy kłótnia rozwija się w najlepsze w roli mediatora występuje Anioł. Dzieci powoli się uspokajają. Od strony choinki coraz lepiej słychać grający flet, lub skrzypce.
ANIOŁ 1 Słuchaj dziewuszko, słuchaj i chłopcze jak grają w szopce!
DZIEWCZYNKA 1 La, la, la Dobiega aż tutaj z dala
ANIOŁ 2 Maryja Panna promyki w dłoń łowi!
DZIEWCZYNKA 3 Maryja Panna z blasków tka sukienkę.
CHŁOPIEC 1 Maryja Panna śpiewa synaczkowi polską piosenkę
Nad parawanem pojawia się Matka Boska. Obok stoją Aniołki. Wszyscy milkną i odsłaniają niecodzienny obraz.
MARYJA Uśnij, że mi uśnij siwe oczka stuśnij. Siwe, siwiusieńkie, moje malusieńkie.
DZIEWCZYNKA 2 Fujarki fiukają tak rzewnie, śpiewnie, zaśpiewnie, ...
ANIOŁ 1 Lulu, lu, ...
CHŁOPIEC 3 W uciesze skąd tyle żalu?
ANIOŁY To nie chmury, nie mgły nad doliną dokoła Matka Boska zaczyniła dla syna kołacz. Słodkościami nasyciła żyto, masełkiem i upiekła i włożyła cicho w jasełkę. Bawił się nim maleńki, aż usnął rozśmiany, wypadł z rączek pozłacany kołacz za wrota i potoczył się ten kołacz na ziemię w zboże. Zmąciły łzy błękitną duszę Bożą. Matka Boska rady synaczkowi dawała:
MARYJA Nie płacz, nie płacz moje łabędziątko, mój mały, na tej ziemi wszyscy ludzie w troskach i w smutku trzeba im choć jedną dać zabawkę malutką. Straszno im, gdy ciemną nocą w mgle są dałam imię temu kołaczowi : miesiąc.
Parawan zostaje zasłonięty. Pierwsza budzi się z rozmarzenia dziewczynka i patrzy na świąteczny stół.
DZIEWCZYNKA 2 Kto zjadł makowiec?
DZIEWCZYNKA 1 Ja go nie brałam! To znaczy zjadłam, ale nie chciałam! W oknie usiadło taakie wróblisko i gdyby nie ja, zjadłoby wszystko!
CHŁOPIEC 2 Moje ulubione ciastko, makowiec! Pan Jezus martwi się w niebie. Czy ty masz w ogóle coś w głowie? Ja też gniewam się na ciebie!
Winowajczyni ucieka przed zdenerwowanym chłopcem dookoła stołu trzymając w ręku kartkę z nieskończonym rysunkiem.
DZIEWCZYNKA 1 Jak się będziesz gniewać na mnie, to ołówki ci połamię, słonia ci nie narysuję i pałacu nie zbuduję, Nikt nie przyjdzie na ratunek, kiedy zniszczę ci rysunek!
Dziewczynka uciekając wpada w objęcia Dużej, która bierze rysunek do ręki i ogląda go.
DUŻA Nie malujcie Matki Bożej w stajence Betlejemskiej stale tylko na niebiesko i różowo z niebieskimi oczami, ni to, ni owo. Tyle było wtedy w Betlejem złotego nieba, wół spał w fioletowym cieniu, święty Józef proroków kąpał w srebrnym strumieniu. Ktoś świecę zapalił przed brązowym żłóbkiem jak czerwoną lampkę przed Bogiem. pełno było białych aniołów za oknem i pstrokatych pastuszków za progiem.
KOLĘDNICY Przybieżeli do Betlejem pasterze grają skocznie Dzieciąteczku na lirze.
Chwała na wysokości chwała na wysokości, a pokój na ziemi.
DZIEWCZYNKA 1 Pasterze i teraz wędrowali.
KOLĘDNIK 1 Gdzie jest nasz kościół?
DZIEWCZYNKA 2 Szukali.
DZIEWCZYNKA 1 Trudno trafić, gdy droga daleka, a taksówka na postoju nie czeka, więc o autobus pytali:
KOLĘDNIK 2 Może 492?
KOLĘDNIK 3 Może 195?
KOLĘDNIK 4 A może "A"?
KOLĘDNIK 5 Może trzeba wszystkim wejść w autobus 136?
ANIOŁ 1 Doradziły gwiazdy złote: pasterz trafi wszędzie na piechotę.
WSZYSCY Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i Panienki. Powitajmy Maleńkiego i Maryję Matkę Jego.
Witaj Dzieciąteczko w żłobie wyznajemy Boga w Tobie, coś się narodził tej nocy, by nas wyrwać z czarta mocy.
Dzieci nieco przestraszone rozglądają się dookoła.
DZIEWCZYNKA 1 Szur, szur...
DZIEWCZYNKA 2 Stuk, stuk...
CHŁOPIEC 1 Kto to być mógł?
Zza choinki wygląda Diabeł śmiejący się z dzieci.
DIABEŁ 1 Bul, bul...
CHŁOPIEC 2 Już wiem, to jest król!
DZIEWCZYNKA 4 Narysujmy tego króla!
Wysuwają zza choinki sztalugi z zamocowaną kartką duże formatu i rysują to, o czym mówią.
DZIEWCZYNKA 1 Będzie głowę miał jak kula,
CHŁOPIEC 1 Będzie włosy miał do pasa,
CHŁOPIEC 2 Nochal długi, jak kiełbasa,
DZIEWCZYNKA 3 Nogi trzy i cztery ucha,
CHŁOPIEC 3 Brzucho grube jak poducha.
KOLĘDNIK 6 I wielki dziób,
KOLĘDNIK 7 I straszne kły,
WSZYSCY Bo to król okropnie zły!
Diabły złe, obrażone zabierają rysunek i niszczą go, ale z drugiej strony Anioły już znajdują pocieszenie dla dzieci
DIABŁY Bul, bul, bul, czy to jeden jest zły król?
Anioły Ale każdy niech się dowie jacy byli trzej królowie!
Zza parawanu wychodzą lalki płaskie - Trzej Królowie.
ANIOŁ 1 Niczym na świętych obrazach: Kacper, Melchior, Btitleazar przez śnieg idą ścieżką w głazach.
KOLĘDNIK 7 A skąd idą?
ANIOŁ 2 Z gór. Jeden wielki król. Drugi wielki król. Trzeci wielki król.
CHŁOPIEC 1 Przez śnieg idą piechotą. Kadzidło, mirrę i złoto kryją pod kapotą.
DZIEWCZYNKA 4 A wiatr wieje od turni, od skał...
CHŁOPIEC 2 Komu dary te niesiecie? Dokąd tak przez śnieg idziecie panowie w koronach?
KRÓL 1 Nie po drogach, nie po mostach
KOLĘDNIK 1 Wędrujemy do gazdostwa.
KRÓL 2 Tam urodzi się malutki.
KOLĘDNIK 2 Na radości i na smutki Mały niby rękawiczka, albo jak kawałek smyczka syn gaździny i gazdy.
KRÓL 3 Więc przez śniegi gór idziemy
KOLĘDNIK 4 Dar królewski mu niesiemy, a prowadzą nas tatrzańskie gwiazdy.
WSZYSCY Oj maluśki, maluśki, maluśki, kieby rękawicka, albo tys jakoby, jakoby kawałecek smycka tuli, luli, luli, laj, tuli laj, tuli, laj tuli, luli, luli, laj, tuli laj, tuli, laj
A cemuześ nie siedzioł, nie siedzioł u tatusia w niebie, ka twój tatuś kochany, kochany, nie wyganioł ciebie. tuli, luli, luli, laj, tuli laj, tuli, laj tuli, luli, luli, laj, tuli laj, tuli, laj
DIABEŁ 1 Przybyli mędrcy, plackiem padli.
DIABEŁ 2 Złożyli dary, odjechali.
DIABEŁ 1 Wół miał pretensje:
KOLĘDNIK 3 Powinni zaraz wziąć Jezusa. Ukryć, ratować go przed wrogiem, przed panem, diabłem i Herodem.
KOLĘDNIK 2 Puknij się w głowę! rzeką osiołek bo przecież Matka Boska czuwa!
MARYJA Lulajże Jezuniu moja perełko, lulajże ulubione me pieścidełko.
WSZYSCY Lulajże, Jezuniu, lulajże, lulaj, a Ty Go Matulu w płaczu utulaj.
MARYJA Zamknijże znużone płaczem powieczki, utulże zemdlone łkaniem usteczki.
WSZYSCY Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj, a Ty Go Matulu w płaczu utulaj.
Wszyscy gromadzą się dookoła stołu.
DZIEWCZYNKA 3 A kiedy w końcu mama prosi do stołu, bo nakryte, to jakby anioł się unosił nad nami pod sufitem.
CHŁOPIEC 2 Za gardło chwyta nas wzruszenie i łezkę mamy w oku.
WSZYSCY Szkoda, że Boże Narodzenie jest tylko raz w roku!
Jeden z kolędników spogląda za parawan i woła pozostałych.
KOLĘDNIK 1 Już brzegiem nieba przez dalekie kraje w skrzypiących saniach pędzą Mikołaje!
KOLĘDNIK 6 Jeden ma futro od parady, drugi ma wąsy dla zabawy,
KOLĘDNIK 3 Jeden ma w torbie mróz i śnieg biały, drugi rodzynki i migdały,
KOLĘDNIK 4 Jeden ma w saniach worki cztery,
CHŁOPIEC 3 Drugi pogania renifery.
KOLĘDNIK 5 Jeden przez komin, drugi ku oknu, zastuka srebrną laską o zmroku.
WSZYSCY Wraz z pierwszą gwiazdką, przez śnieżne ambaje pędzą weseli, grubi Mikołaje.
Wbiega grupka rozśpiewanych i roztańczonych Mikołajów
MIKOŁAJE:
Raduje się serce, raduje się dusza, Gdy Święty Mikołaj z prezentami rusza Oj da, oj da da na Dziecino kochana Nie ma jak Wigilia, nie!
Czyś jest w dużym mieście, czy też w głuchym lesie Przyjedzie Mikołaj i prezent przyniesie Oj da, oj da da na Dziecino kochana Nie ma jak Wigilia, nie!
Przyjedzie, przywiezie prezentów bez liku Zabawki dla grzecznych, rózgi dla zbójników Oj da, oj da da na Dziecino kochana Nie ma jak Wigilia, nie!
Tak to się już dzisiaj ten nasz światek kręci, że zabawki dzieciom muszą dawać Święci Oj da, oj da da na Dziecino kochana Nie ma jak Wigilia, nie!
Nie wie o tym mama, nie wie także tata, Że Święty Mikołaj z prezentami lata Oj da, oj da da na Dziecino kochana Nie ma jak Wigilia, nie!
Ale kto przyniesie rodzicom prezenty, Bo Święty Mikołaj jest bardzo zajęty Oj da, oj da da na Dziecino kochana Nie ma jak Wigilia, nie!
Kupię prezent tacie, kupię prezent mamie Lalki i żołnierzy niech od nas dostanie Oj da, oj da da na Dziecino kochana Nie ma jak Wigilia, nie!
Dzieci zastanawiają się co mogą podarować rodzicom, a Diabły i Anioły Sprzeczają się wokół nich.
DUŻY Czasami mi się zdaje, że jestem Mikołajem. Tak mi się właśnie śni, że dźwigam wielki worek, mam brodę i wieczorem pukam do waszych drzwi. Puk, puk, kochani!, jak się macie! powiadam grubym głosem. Kłaniam się mamie oraz tacie, prezenty dla was niosę! I wysypuję wór prezentów. Stos taki wielki pod żyrandol.
DZIEWCZYNKA 1 Kupię złociste pończochy,
KOLĘDNIK 4 błękitną chusteczkę w grochy,
DZIEWCZYNKA 2 broszkę z deszczowych pereł,
CHŁOPIEC 2 z białego obłoczku beret,
DZIEWCZYNKA 3 kupię słodkie migdały,
CHŁOPIEC 3 dzbanek malin wspaniałych,
DZIEWCZYNKA 4 kupię laskowe orzechy,
DIABEŁ 1 Za co?
ANIOŁ 1 Za trzy uśmiechy!
KOLĘDNIK 1 Kupię sto kilo radości,
KOLĘDNIK 2 obrazek w rzeźbionej ramie,
KOLĘDNIK 3 i jeszcze inne cudności
WSZYSCY i wszystko to damy mamie!
CHŁOPIEC 1 Myślę i myślę już godzinkę, co kupić tacie pod choinkę?
DIABEŁ 2 Może futerał na okulary?
DIABEŁ 1 Tytoń fajkowy? Skarpet dwie pary?
DIABEŁ 2 Pasek ciut dłuższy, bo tata utył!
DIABEŁ 1 Płyn po goleniu, płytę Grechuty...
DIABEŁ 2 Wiem co do gustu przypadnie tacie!
DIABEŁ 1 Prezent wspaniały!
DIABEŁ 2 Prezent w postaci lokomotywy z wagonikami, ze światełkami, z semaforami!
DIABEŁ 1 Kupił ci taką przed rokiem prawie lecz nie pozwolił ci się nią bawić!
DIABEŁ 2 Sam ją po szynach puszczał w pokoju.
CHŁOPIEC 1 Kupię mu taką. Będzie miał swoją!
DZIEWCZYNKA 3 Nasza mama kocha muzykę i my także muzykę kochamy, więc na gwiazdkę myśmy kupili płytę dla naszej mamy.
DZIEWCZYNKA 1 Potem była wigilia, choinka, pierwsza gwiazdka błysnęła z nieba, myśmy wszyscy siedzieli przy stole, a ta płyta zaczęła śpiewać.
W tle cicho gra Scherzo Chopina.
DZIEWCZYNKA 2 Złotą świeczką mrugnęło drzewko, zatańczyły na ścianie cienie, - dobry wieczór - szepnęła mama, dobry wieczór panie Szopenie!
DUŻA Płyta grała scherzo z kolędą, rozśpiewały się pięknie klawisze i tak było jakby naprawdę Szopen do nas, do domu przyszedł.
DZIEWCZYNKA 4 Jakby wrócił z dalekich światów, Jakby siedział przy naszym stole. Jakby dzielił się z nami wszystkimi najpiękniejszą ze wszystkich kolęd.
ANIOŁ 2 Ukłoniła się świeczką choinka, pokłoniły się nasze cienie.
ANIOŁ 1 Pan na zawsze już z nami zostanie! Prawda? Panie Szopenie?
Powoli cichnie muzyka Chopina, dzieci są przy stole.
CHŁOPIEC 1 Na naszym stole leży pusty talerz.
DUŻA To gościny staropolskiej znak. Gdy przed laty strudzony podróżny do domu zapukał, gospodarz psy odpędzał, do środka zapraszał, posil się, mówił, dokąd prowadza drogi - pytał.
DZIEWCZYNKA 2 Pusty talerz na stole - starej tradycji dobry ślad.
CHŁOPIEC 2 Podzielić się opłatkiem, powiedz mi co to znaczy...
DUŻY To dobrze życzyć innym i wszystko im przebaczyć. Przy wigilijnym stole w naszym rodzinnym kole, przy opłatku, kolędzie...
WSZYSCY Bóg się rodzi moc truchleje Pan niebiosów obnażony, Ogień krzepnie, blask ciemnieje, ma granice nieskończony. Wzgardzony, okryty chwałą, śmiertelny król nad wiekami, a Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.
CHŁOPIEC 1 Dziękuję Jezu, żeś przyszedł na świat.
DZIEWCZYNKA 3 Dziękuję za muzykę, której dziś słuchałam.
DZIEWCZYNKA 4 Dziękuję za podarki, które dziś dostałam.
KOLĘDNIK 4 Dziękuję za mamusię i tatusia.
KOLĘDNIK 5 Dziękuję za niegrzecznego brata, który przecież bardzo mnie kocha.
KOLĘDNIK 6 Dziękuję Jezu za światło żłóbka, za białe owieczki, które tak go zdobią.
CHŁOPIEC 3 Dziękuję za księżyc i gwiazdki na niebie.
KOLĘDNIK 7 Dziękuję Ci za to, żeś mym przyjacielem.
WSZYSCY Za wszystko Ci dziękuję, Dzieciątko Jezus!
Diabły bardzo niezadowolone stają z boku.
DIABEŁ Wszyscy śpiewają jak anieli!
DIABEŁ 2 Wszyscy szczęśliwi, uśmiechnięci...
DIABEŁ 1 Wszystkie diabełki diabli wzięli!
DIABEŁ 2 Bo wszyscy dobrzy, jak wszyscy święci!
DIABEŁ 1 My także chcemy być weseli!
DIABEŁ 2 Zanim nas zwykła zawiść skręci, może by skrzydła swe przykleić?
DIABEŁ 1 i zacząć dzień Wigilii święcić?!
KOLĘDNIK 8 Życzymy osiołkowi z uważnymi oczami ze stajenki betlejemskiej, żeby nie był zawsze szary, żeby był czasem łaciaty.
DZIEWCZYNKA 1 Żeby osiołek nie był stale uparty jak osiołek.
CHŁOPIEC 1 Życzymy wołu, żeby nie ryczał na całe gardło.
DZIEWCZYNKA 2 Życzymy pastuszkom, żeby mieli ładną pogodę, żeby deszcz na nich nie chlapał, kiedy pilnują owiec.
CHŁOPIEC 2 Żeby byli w dobrym humorze, nawet o piątej rano.
ANIOŁY Życzymy aniołom, żeby nie tylko fruwały, ale i chodziły po ziemi z ludźmi i nie zazdrościły archaniołom.
DZIEWCZYNKA 4 Życzymy Trzem królom, żeby nie zabłądzili i powrócili do swoich domów.
DZIEWCZYNKA 3 Życzymy Świętemu Józefowi, żeby nie osiwiał, żeby był zawsze uśmiechnięty.
DUZI Życzymy małemu Jezusowi, żeby go wszyscy kochali, chociaż Go wcale nie widać.
DIABŁY Życzymy sobie, żebyśmy byli lepsi, nie tylko na święta, Kiedy się dostaje prezenty.
WSZYSCY Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą. W dobrych radach, w dobrym bycie, wspieraj Jej siłę - Swą siłą.
Dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami, a Słowo - Ciałem się stało i mieszkało między nami.
|
Scenariusze przedstawień
|