X
 

Oœmieszony Krzyżak
(fragment powieœci A. Domańskiej Paziowie króla Zygmunta)

Hrabia von Bergow, poseł Zakonu Najœwiętszej Marii Panny, pospolicie w Polsce krzyżackim zwanego od czarnych krzyży, które jego członkowie nosili na płaszczach, przybył do króla polskiego Zygmunta II Starego, by omówić warunki pokoju. Nie mógł narzekać, by go najmniejsza uraza ze strony monarchy lub senatorów spotkała. Otaczano go uprzejmoœciš wyszukanš, wprawdzie zimnš jak lód, ale w niczym nie wykraczajšcš przeciw przepisom i regułom goœcinnego przyjęcia.
Następnego dnia po przybyciu wyszedł Krzyżak na miasto i bystrym okiem sprawdzał dobrobyt mieszkańców Krakowa, przypatrujšc się wspaniałym strojom, bogatym sklepom zaopatrzonym w towary wszelakie, dworom senatorów i domostwom zamożnych mieszczan.
Zajrzał do kilku koœciołów, niebotyczna wieża œwištyni Panny Marii, symbol wszechmocy króla królów i ludzkiej małoœci, przywiodła mu na myœl potęgę polskiego władcy i upadły majestat pana, któremu służył.
PóŸniej w towarzystwie marszałka dworu poseł udał się do katedry wawelskiej. Z trudem ukrył gorycz na widok sztandarów krzyżackich spod Grunwaldu, które zwycięzcy rozwiesili wokół kaplicy œwiętego Stanisława. Następnie pan marszałek, nie okazujšc wewnętrznej uciechy, powiódł go do sarkofagu Władysława Jagiełły.
Tam zastał ich paŸ królewski.
- Miłoœciwy panie marszałku, krój jegomoœć prosi na słowo.
- Darujcie, wasza miłoœć - rzekš marszałek do Krzyżaka - muszę was na krótki czas opuœcić. PaŸ ostanie z wami.
Chłopak ukłonił się dwornie i spytał posła, co by jeszcze chciał obaczyć.
- Rad bym wrócić się do grobu œwiętego Stanisława, bo go z bliska nie oglšdałem.
Podeszli do grobu męczennika, gdzie Krzyżak podziwiał trumnę z kutego srebra, gdy nagle coœ innego przykuło jego uwagę.
- A cóż za znaczenie majš te drzewce ze zwisajšcymi pękami włosów, umocowane dokoła kaplicy?
PaŸ zaczšł skubać palce w srogim pomieszaniu.
- Prawdę mam powiedzieć?
- Jak to? Dlaczegoż nie?
- To sš... Wota dziękczynne.
- Włosy?
- Tak jest... brody krzyżackie spod Grunwaldu.
Krzyżak rzucił się wstecz, zasłaniajšc oczy rękami.
- Spocznijcie, szlachetny panie - przemówił paŸ uprzejmie. - Musieliœcie wiele chodzić od rana, zbytnio znużeni jesteœcie.
W tejże chwili w głównych drzwiach koœcioła ukazał się pan marszałek i poœpiesznie szedł do goœcia. PaŸ gdzieœ się nagle podział, jakby go ziemia pochłonęła.
- Już jestem - rzekš marszałek - zapewne paŸ dobrze się sprawił. Widzieliœcie wszystko, co godne uwagi?
- o tak - z goryczš odparš poseł. - Nad miarę nawet.
- Dziwno mi, co się waszej miłoœci mogło tak nie podobać.
- Dziwno wam? Zaiste, omal trupem nie padłem! Słyszałem o krzywdach zadanych nam przez Polaków, ale za słabe to słowo do odmalowania dzikoœci waszej.
- Panie hrabio..., jakkolwiek goœciowi dużo jest wolno, jednak moja cierpliwoœć ma granice. Zechciejcie wytłumaczyć, o co wam chodzi.
- o to! - z furiš zawołał Krzyżak. - PaŸ waszego króla dokładnie mi powiedział, co to sš za wota i skšd pochodzš.
- Nie wota, lecz trofea to sš, moœci hrabio. Każdy taki buńczuk na poganach zdobyty jest chlubnym œwiadectwem dzielnoœci naszego rycerstwa.
- Buńczuk? Co to jest? - wyjškał osłupiały poseł.
- Nie wiecie? Przed każdym dowódcš pogańskim (zwš się oni mirzami albo agami) noszony bywa taki znak z końskich ogonów uwity, godło jego dostojeństwa. Za cenę krwi naszej, w tylokrotnych bojach przelanej, zdobyliœmy te trofea. Czy to niesłuszne, że się nimi przed Bogiem Wszechmogšcym wdzięczni szczycimy?
Zupełnie nie mógł pan marszałek zrozumieć, czemu goœć z wœciekłoœciš zębami zgrzyta tak bardzo, że o mało iskrami nie sypie.

wszelakie - wszystkie, wszelkie
niebotyczna - ogromna, sięgajšca nieba
paŸ - chłopiec z wysokiego rodu pełnišcy służbę na dworze np. królewskim
srogie pomieszanie - wielkie zmieszanie
wota - przedmioty wieszane w koœciele jako błaganie lub podziękowanie dla Boga
zaiste - rzeczywiœcie
poganin (dawne) - dla chrzeœcijan obraŸliwe okreœlenie człowieka innej wiary

1. Na podstawie tekstu odpowiedz, co to jest buńczuk.
2. Na czym polegał dowcip, który paŸ zrobił hrabiemu? Jak ci się podobał ten żart? Czy sšdzisz, że tak samo zakpiłby chłopiec z posła zaprzyjaŸnionego państwa?
3. Opowiedz o kawałach, które robiłeœ sam. Jeœli nie potrafisz sobie niczego przypomnieć, wymyœl coœ.
4. Oblicz, ile lat dzieli bitwę pod Grunwaldem od hołdu pruskiego.
5. PaŸ w sposób niezbyt elegancki zakpił z posła, a ten uwierzył, że Polacy zawiesili w koœciele brody rycerzy krzyżackich. Na podstawie tych informacji wycišgnij wniosek, jakie uczucia żywili wobec siebie Polacy i Krzyżacy.
6. Wypisz z tekstu dawne polskie zwroty grzecznoœciowe. Którego z nich użyłbyœ dzisiaj?
7. O kim myœli autorka, używajšc słów: król królów?
8* Dowiedz się jak najwięcej o œw. Stanisławie. Zrób o nim notatkę. Pamiętaj, że nie jeden polski œwięty miał na imię Stanisław.


W 1410 roku w bitwie pod Grunwaldem wojska polskie i litewskie pod wodzš króla Władysława Jagiełły odniosły wspaniałe zwycięstwo nad armiš Zakonu Najœwiętszej Marii Panny. Krzyżacy przestali zagrażać Polsce i Litwie, a przez sto lat był to najgroŸniejszy przeciwnik tych państw.
Jednak rycerze-zakonnicy nadal pozostawali niebezpiecznym sšsiadem. Dopiero ponad sto lat po Grunwaldzie, ich ostatni Wielki Mistrz zlikwidował zakon, stał się władcš œwieckim i uznał króla polskiego za swego zwierzchnika.
W 1525 roku w Krakowie ostatni Wielki Mistrz krzyżacki złożył hołd polskiemu królowi, Zygmuntowi II Staremu. Wydarzenie to zostało zapamiętane w historii Polski jako hołd pruski.

Podręcznik 4 klasy

Język polski w szkole

Kanon literatury dla dzieci

Strona główna

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.