Lucjan Rydel

Głupi Maciuś
(na motywach utworu Zaczarowane koło)

W puszczy, przed norą Leśnego Dziadka. W głębi jezioro, skąd dochodzą dźwięki zatopionych dzwonów. Mrok zapada. Głupi Maciuś, kilkunastoletni wyrostek, boso, w połatanej koszuli i słomianym, podartym kapeluszu na lnianej czuprynie dobija się do drzwi Leśnego Dziadka.

Głupi Maciuś:
Dziadku Leśny! Hej! Słyszycie?
Śpi? Czy może stracił życie?
Leśny Dziadek
(otwierając drzwi)
: Sam tu siedzę w swojej budzie.
Niepotrzebni mi tu ludzie!
Tylko patrzą, kogo złupić,
za grosz sprzedać, za grosz kupić.
Podłe, zatracone plemię,
ród obmierzły i łakomy.
Zagarnęli całą ziemię
pod tę rolę, pod te domy...
Uwija się to i krząta,
i rozpycha, i żre się,
włazi do każdego kąta.
Spokoju nie ma w lesie.
Szumną puszczę moją drwale
wyrąbują mi zuchwale!
Spostrzega chłopca, łagodnieje.
Maciuś? Co mówiłem, zrozumiałeś?
Głupi Maciuś:
Kto by tam was zrozumiał.
Coście mówili słuchałem,
ale bór ładniej szumiał...
Leśny Dziadek:
Bo w tym leśnym szumie
jest czarodziejskie granie.
Głupi Maciuś:
Ja to dobrze rozumiem.
Słyszę je na tej polanie
i wtedy, gdy pasę krowy
i kiedy jestem w lesie.
Wszystko ma swoją mowę,
co się po ziemi niesie.
Ptaki, drzewa, wody, skały...
Leśny Dziadek:
I ciebie głupim nazwali
ludzie jak te pnie głusi?!
Głupi Maciuś:
Wciąż się tylko ze mnie śmieją.
Macha ręką.
Widać tak już być i musi.
Leśny Dziadek:
Biją cię?
Głupi Maciuś:
Pewnie - to umieją.
Co mi tam! Ja sobie flecik
na pociechę z wierzby kręcę.
Kiedy granie w niebo leci,
nic mnie nie obchodzi więcej.
Długie milczenie.
Dziadu? Prawda to, że kwiat paproci,
co na święty Jan zakwita
i tak się pali i złoci
jak gwiazda rodowita...
Czy jest taka moc w tym kwiecie,
że da wszystko, co zechcecie?
Leśny Dziadek:
A ty czemuż pytasz o to?
Chciałbyś panem być we świecie?
Chciałbyś mieć koronę złotą?
Głupi Maciuś:
(z pogardą):
Nie! Ja pragnę grać na flecie.
Leśny Dziadek:
Może na to ci pomogę:
ciemną nocą wytnij flecik,
zaraz potem ruszaj w drogę.
Idź, skąd dzwonów głos doleci.
To zaklęte będą dzwony,
ich czarodziejska muzyka
i czarnoksięskie tony
przenikną do twego flecika.
Maciuś postąpił, jak mu Leśny Dziadek radził, i zdobył swój wymarzony flet. Teraz idzie leśną ścieżką i przygrywa ptakom, drzewom, wodom, kamieniom. Nie wie, że na jego duszę i jego muzykę czyha sam diabeł Boruta.

Boruta:
Tyś to grał?
Głupi Maciuś:
Ano ja, panie.
Boruta:
Ja słucham i aż się dziwię,
skąd to przecudne granie,
a to gra Maciuś, złośliwie
Głupim przezwany przez głupich.
Kto go słucha? Chrabąszcz w sianie!
Kto jego muzykę kupi?
Głupi Maciuś:
A wam co do tego, panie?
Boruta:
Moja przyjaźń jest szczera,
chcę cię obsypać złotem.
Na grajka do Lucypera
przystań. Na rok, a potem
otworzą się piekła bramy,
wyjdziesz cało i zdrowo,
na duszy bez żadnej plamy.
Nie wierzysz? Szlacheckie słowo!
Spójrz, to drzewo otworzę...
Idzie w głąb sceny ku wierzbom i w jedną z nich uderza gołą szablą. Pień wierzby pęka od góry do dołu, ukazując skarb zaklęty, złoto i klejnoty.

To wszystko twoje być może.
Głupi Maciuś:
Mnie tam nikt nie może kupić.
Nie dla mnie diabla robota.
I co bym ja, pastuch głupi,
zrobił z taką kupą złota?
Boruta:
Pomyśl, osłodziłbyś mękę
temu, co cierpi srodze...
Głupi Maciuś:
Ja gram Najświętszej Panience,
co chodzi po Mlecznej Drodze...
Na te słowa wierzba zamyka się, Boruta i zaczarowany skarb znikają.
Maciuś odchodzi.


1. Jaka jest podstawowa, widoczna na pierwszy rzut oka, różnica między tekstami Głupi Maciuś a np. W Nangijali?
2. Czy słusznie nazwano Maciusia głupim? Uzasadnij swoje zdanie.
3. Wyobraź sobie, że jesteś Maciusiem. Zwróć się do dyrektora szkoły muzycznej z prośbą o przyjęcie do klasy fletu.
4. Przeczytaj jeszcze raz, co mówi o ludziach Leśny Dziadek. Co sądzisz o jego wypowiedzi? Spróbujcie przeprowadzić w parach dyskusję, w której jedno z was przyjmie rolę Leśnego Dziadka, a drugie obrońcy ludzi. Zapiszcie swoje wnioski.
5. Dla Maciusia pociechą we wszystkich trudnych chwilach jest gra na flecie. Opowiedz o swojej metodzie na smutki. Stwórzcie wspólnie klasowy zbiór takich porad.
6. Wyobraź sobie Leśnego Dziadka i opisz go lub narysuj.






Podręcznik 4 klasy

Język polski w szkole

Strona główna