Wojciech Młynarski
Nie ma jak u mamy

Ona jedna dostrzegała
w durnym świecie jakiś ład,
własną piersią dokarmiała,
oczy mlekiem zalewała.

Wychowała, jak umiała,
a gdy wyjrzał człek na świat,
wziął swój los
w ręce dwie
i nie w głowie mu było, że

nie ma jak u mamy
cichy kąt, ciepły piec.
Nie ma jak u mamy,
kto nie wierzy - jego rzecz.

Nie ma jak u mamy
ciepły piec, cichy kąt.
Nie ma jak u mamy,
kto nie wierzy - robi błąd.

1. Kto mówi te słowa: człowiek dorosły czy dziecko? Wskaż, fragmenty tekstu, które o tym świadczą.
2. Jak rozumiesz słowa:
"...a gdy wyjrzał już człek na świat, wziął swój los
w ręce dwie
i nie w głowie mu było, że
nie ma jak u mamy
cichy kąt, ciepły piec."?
3. Wskaż dowody, że: "Nie ma jak u mamy,
kto nie wierzy - robi błąd."
4. Zastanówcie się wspólnie, jaka niespodziankę przygotujecie dla waszych mam. Może nauczycie się śpiewać przynajmniej refren tej piosenki?
5. Opowiedz o swojej mamie i swoim tacie.

Podręcznik 4 klasy

Język polski w szkole

Kanon literatury dla dzieci

Strona główna