BRONISŁAWA OSTROWSKA

(1881-1928), żona Stanisława Kazimierza, poetka; w liryce nawiązywała do fr. symbolizmu i parnasizmu (m.in. przekłady poet. Liryka francuska t. 1-2 1911); w twórczości po 1918 skłaniała się ku tendencjom ekspresjonistycznym; ponadto baśniowe stylizacje lud., wiersze patriotyczne i rel.; zbiory wierszy Opale (1902), Chusty ofiarne (1910), Pierścień życia (1919), Tartak słoneczny (1928) i in.; proza poet., nowatorska powieść Książka jutra (1922); miniatury psychol., sentencje; utwory dla dzieci (Bohaterski miś 1919); Pisma poetyckie (t. 1-4 1932-1934); wybór Biała godzina (wyd. 2 1978).


Kwiat paproci

Szłam do ciebie po miłość. Tak zbłąkany śmiałek
Idzie po kwiat bajeczny głębiną złych borów,
Choć wstrzymują go wabne ramiona rusałek
I wyją z ciemnej nocy gromady upiorów.

Przeżywa tyle cierpień i tyle przerażeń,
I słyszy w całym borze taki płacz pokutny,
Tyle krzyczy nań z mroku zawiedzionych marzeń,
Że kwiat szczęścia odnajdzie, zerwie -- I jest smutny


Palmowa

Trzykroć szablicą cięta, w gwiezdnej aureoli,
Duma cicha twarz Marii na złotym obrazie,
Ciemna jak świeża skiba rozoranej roli.
Przed Nią las ziół przyleśnych i wiosenne bazie:
Palmy kwietne. (Takimi Jej Syna przed męką
Witał lud Jeruzalem w radosnej ekstazie).
Co wiosna, z drzew zbudzonych zbożną rwane ręką,
Święcą przed Nią te dawne, boleściwe palmy.
Co wiosna płyną ku Niej radosną podzięką
Korne, męki Jej Syna czekające psalmy.


Kolędnicy

Po zawiei, po śnieżycy
Białą wsią, od chat
Wędrujemy, kolędnicy
Rozśpiewani w cały świat.
(...)
Bóg się rodzi, moc truchleje -
Chodźcież z nami serca wznieść!
Przez śnieżyce, przez zawieje
Przypomnijmy dobrą wieść.
W dobrej woli, pokój w świecie
Dobrą wolę Bóg nam daj
Podnieś rękę Boże Dziecię
Pobłogosław miły kraj.

N A  G Ó R Ę



Antologia poezji