SPACER PO WARSZAWIE

Choć ten scenariusz powstał w Warszawie, dla uczniów warszawskiej szkoły, ale przecież Warszawa, to szczególne miasto. Miasto, o którym każdy Polak wiedzieć powinien jak najwięcej. Czas przygotowywania tego widowiska, to spotkanie z warszawskimi legendami, rozmowy o historii, zabytkach i współczesnej stolicy naszego kraju.

W widowisku wykorzystałam wiele piosenek, zwłaszcza mówiących o Warszawie:

  • "Nad Wisłą wstaje warszawski dzień" - słowa St. R. Dobrowolski, muzyka T. Sygietyński
  • "Autobus czerwony" - słowa K. Winkler, muzyka W. Szpilman
  • "Pójdę na Stare Miasto" - słowa E. Fiszer, muzyka W. Szpilman
  • "Zimny drań" - słowa J. Zyms i L. Starski, muzyka Henryk Wars,
  • "Warszawa da się lubić" - słowa B. Brok, muzyka J. Wasowski
  • "Ballada o kolumnie Zygmunta" - muzyka Janusz Kępski
  • "Piosenka o pomnikach" - słowa Z. Stawecki, muzyka A. Zygierewicz
  • "Jak przygoda to tylko w Warszawie" - słowa L. Starski, muzyka T. Sygietyński
  • "Łabędzie z warszawskich Łazienek" - słowa Z. Stawecki, muzyka A. Zygierewicz
  • "Na prawo most, na lewo most" - słowa H. Kołaczkowska, muzyka A.Gradstein
  • "Dzień dobry, Syrenko" - słowa W. Chotomska, muzyka W. Korcz
  • "Kosmodrom Okęcie" - słowa J. Wilkowski, muzyka J. Kępski
  • "Kłaniamy się naszej Warszawie" - słowa W. Chotomska, muzyka W. Korcz


  • Rolę dekoracji w mojej inscenizacji pełniły trzy parawany. Każdy z nich z zielonym i szarym materiałem, wycięte z czerwonego materiału i przygotowane do przypięcia do parawanów - autobus, tramwaj i pojazd pozaziemski. W odpowiednim momencie zaczepiane były również namalowane na osobnych kawałkach materiału kamieniczki.

    W przedstawieniu udział bierze:
  • 14 Warszawiaków
  • 6 Łabędzi
  • 6 Wróbli: Antek, Feluś, Stach, Kaśka, Mańka i Hanka
  • Wars
  • Sawa
  • Syrenka
  • Złota Kaczka
  • Bazyliszek
  • Król Zygmunt
  • Kataryniarz


  • Propozycja kostiumu dla wróbelków:
  • leginsy brązowe, szare lub czarne
  • czarne tenisówki
  • podkoszulek brązowy, szary lub czarny zasłaniający pośladki
  • "skrzydełka" - duży szary, czarny lub brązowy kwadrat z wyciętą pośrodku dziura na głowę; na materiale naszyte ścinki tkanin z innych płacht jako piórka
  • czapka z daszkiem z naklejonymi lub wyszytymi literami WWW


  • Propozycja kostiumu dla Syrenki:
  • jasna podkoszulka,
  • białe podkolanówki,
  • białe tenisówki,
  • spódnica z ogonem,
  • miecz i tarcza


  • Propozycja kostiumu dla Złotej Kaczki:
  • żółty lub złoty kombinezonik z krótkimi nogawkami, długimi, poszerzonymi w skrzydełka rękawkami
  • kapturek zakończony kaczym dziobem
  • pomarańczowe rajstopki
  • pomarańczowe płetwy lub kapcie uszyte w kształcie kaczych łapek
  • złota korona


  • Propozycja kostiumu dla Bazyliszka:
  • zielony kombinezon, bardzo szeroki podtrzymany dodatkową obręczą na brzuchu, z długimi zwężającymi się do dołu nogawkami zakończonymi wielkimi, smoczymi stopami zakładanymi na tenisówki, smoczy ogon, szerokie rękawy w postaci smoczych skrzydeł, kaptur na głowę
  • wielkie okulary


  • Propozycja kostiumu dla Kataryniarza:
  • czarne tenisówki,
  • czarne spodnie,
  • czarna koszula lub podkoszulka,
  • czarna peleryna,
  • czarny kapelusz,
  • katarynka z małpką, ew. Z papugą


  • Propozycja kostiumu dla króla Zygmunta:
  • czarne spodnie,
  • czarna koszula,
  • czarne tenisówki,
  • czerwony, królewski płaszcz,
  • napierśnik przyczepiony do dodatkowej podkoszulki,
  • hełm z krzyżykiem,
  • krzyż i miecz


  • Propozycja kostiumu dla Łabędzi:
  • biały trykot (np. białe jednoczęściowe kostiumy na basen).
  • białe kryjące rajstopy,
  • białe baletki lub tenisówki,
  • białe krótkie spódniczki z kilku warstw lekkiego materiału,
  • białe opaski na głowy.


  • Propozycja kostiumu dla Warsa, Sawy i Warszawiaków:
  • jednakowe bluzeczki,
  • jednakowe spódniczki dla dziewczynek i spodnie dla chłopców.
  • kolorowe skarpetki,
  • jednakowe obuwie


  • Jak wykonać szyldy?
  • Szyldy wiszące na domach, przedstawiające but i smoka można wykonać tak, jak lalki cieniowe, czyli narysować, wyciąć z twardego materiału i pomalować na czarno. Aby mogły zawisnąć, trzeba je zamocować do patyków poprzecznie umieszczonych na bocznych parawanach.

  • Jak wykonać katarynkę?
  • Katarynka, to pudełko pomalowane na czarno z doczepioną korbką i paskiem do zawieszania na szyi. Na wierzchu można doczepić pluszową małpkę i papugę.

  • Jak wykonać lusterka?
  • Na prostokątne kawałki grubej tektury należy nakleić z jednej strony srebrną folię, a z drugiej strony namalowany przez dzieci portret Bazyliszka, który zobaczą widzowie razem z Bazyliszkiem na końcu piosenki.




  • SPACER PO WARSZAWIE


    Prolog

    Podczas przygrywki piosenki dzieci wyglądają przez okna, czyli zza i z nad parawanów, przeciągają się, ziewają. Gdy śpiewają wychodzą na scenę z tornistrami, zakupami, z wózkami z dziećmi, witają się ze sobą, przepychają, czyli są rano na warszawskiej ulicy. Na początku wszystkie parawany są zielone.

    DZIECI
    Nad Wisłą wstaje warszawski dzień
    I pogna metrem warszawski dzień.
    Do szkół od nowa, do biur od nowa,
    pomknie budować warszawski dzień.
    Co sił w ramionach, ile tchu w piersi,
    Dla swej stolicy w sercu najpierwszej!
    Wciąż rozśpiewany warszawski dzień
    Nasz ukochany warszawski dzień!

    Scena 1

    szum lądującego talerza, nad parawanem z prawej strony pojawia się najpierw tylko przezroczysta kopułka pojazdu kosmicznego (np. przezroczysty parasol), a potem pod parasolem wyłaniają się głowy dwojga dzieci.

    Z offu
    WARS
    No i znowu! No i znowu!
    No i znowu się zepsuło!

    SAWA
    Ile można go naprawiać?!

    WARS
    Obrzydliwe stare pudło!

    SAWA
    Gdzie tym razem nas zaniosło?

    WARS
    Właśnie patrzę. Przesuń no się!

    SAWA
    Patrzysz, patrzysz - I co widzisz?

    WARS
    Widzę piegi na twym nosie!

    SAWA
    Wszystko jedno, gdzie jesteśmy.
    Kości muszę rozprostować.

    WARS
    No, to chodźmy się rozejrzeć.
    Potem można zreperować.

    Scena 2

    WRÓBLE
    wbiegają, ćwierkają, fruwają, śpiewają i tańczą

    Gdy muzyczka gra wesoło
    Ćwierku, ćwierku, ćwierku, ćwierku.
    Wszystko tańczy, skacze wkoło
    Ćwierku, ćwierku, ćwir, ćwir, ćwir.

    Wróbel wróbla wziął pod boki
    Ćwierku, ćwierku, ćwierku, ćwierku.
    Elegancko stawia kroki
    Ćwierku, ćwierku, ćwir, ćwir, ćwir.

    Całe stadko przyleciało
    I wywija w lewo, w prawo.
    Macha skrzydłem i ogonkiem
    W naszej polce ćwir, ćwir, ćwir.
    Tra-ra-ra

    MAŃKA
    Dziś warszawski wróbel gra.

    WSZYSCY
    Tra-ra-ra

    STACH
    Zawadiacką minę ma.

    WSZYSCY
    Tra-ra-ra

    ANTEK
    Z każdym sobie radę da

    WSZYSCY
    Każdy wróbel swą Warszawę
    Doskonale zna!
    Tra-ra-ra

    KAŚKA
    Ktoś tu smutną minę ma!

    WSZYSCY
    Tra-ra-ra

    FELU?
    I nie fruwa tak, jak ja!

    WSZYSCY
    Tra-ra-ra

    HANKA
    Spójrzcie wróble! Cicho, sza!
    Na ratunek wyruszają
    Mania, Stach i ja!

    HANKA
    Już melduje się z pomocą
    Patrol służby WWW.

    SAWA
    Co? Internet trzeba włączyć?

    WARS
    Jest na statku, a nie tu!

    MAŃKA
    Jakim statku? Gdzie internet?

    STACH
    Trudna będzie praca dziś!

    HANKA
    Patrol! Skrzydła i ogony
    Ładnie złóż, a teraz - myśl!

    ANTEK
    Może oni nietutejsi
    I w Warszawie pierwszy raz?
    Trzeba by im wytłumaczyć...

    HANKA
    No, to tłumacz! Dziobek masz!

    ANTEK
    Drodzy goście! Dziś w stolicy
    Dyżur pełni patrol ptasi.
    Wielka Wróbla i Warszawska
    Służba ćwierka i pomaga.

    SAWA
    Bardzo jest nam eee...no...miło,
    Że tak właśnie się zdarzyło.

    WARS
    Szczerze mówiąc, nie wiem sam
    Czy pomoże służba nam...

    FELU?
    Pomagamy wszystkim, wszędzie.
    Nie ma strachu! Dobrze będzie!
    Bez mamusi, bez tatusia?
    Tutaj właśnie problem rusza!
    Czy zgubiliście się tu?

    WARS
    No, właściwie...

    SAWA
    Tak...właściwie...

    Scena 3

    Na lewym parawanie pojawia się czerwony autobus.

    KAŚKA
    Jest autobus! Szybko! Biegiem!

    SAWA
    Dokąd jedzie?

    KAŚKA
    Jeszcze nie wiem!

    Wszyscy dotychczasowi bohaterowie, a także grupa Warszawiaków biegnie do autobusu, podczas piosenki "wygląda" przez okna.
    W autobusie tłok, wszyscy jadą i śpiewają.

    Autobus czerwony
    Przez ulice mego miasta mknie.
    Mija nowe, jasne domy
    I ogrodów jasny cień.
    Pomniki i domy
    rozkwitają niczym piękny kwiat
    u nas jest nie tylko Nowy Świat,
    u nas nowy każdy dzień!

    KAŚKA
    Koniec podróży! Już wysiadamy!

    Wszyscy wysiadają z autobusu, na scenę wchodzi Syrena z tarczą i mieczem.

    SAWA
    Może zapytaj tej oto damy
    Gdzie nas autobus przywiózł czerwony?

    WARS
    Hej! Proszę pani! Co to za strony?

    FELU?
    Czyś okularów zapomniał bracie?
    Toż to syrenka! Oczu nie macie?

    SYRENKA
    Witajcie wróble! Kto przyszedł z wami?

    HANKA
    Zgubione dzieci. Z daleka. Same.

    SYRENKA
    Jak to się stało, że tu jesteście?

    WARS
    Statek się zepsuł w tym właśnie mieście.

    SYRENKA
    A więc wiślana wiodła was droga.
    Tu Złota Kaczka pomóc gotowa.

    STACH
    No! To ruszamy razem z syrenką!

    ANTEK
    A jak z syrenką, to i z piosenką!

    Scena 4

    Warszawiacy śpiewają i tańczą razem z syrenką.

    Dziś syrenka pięknie gra na mandolinie
    u-di-bi-di-bin-dja, u-di-bi-di-bin-dja,
    u-di-bi-di-bim,
    ledwie rano wstanie już melodia płynie
    u-di-bi-di-bin-dja, u-di-bi-di-bin-dja,
    u-di-bi-di-bim,
    I codziennie wszyscy cieszą się w rodzinie
    u-di-bi-di-bin-dja, u-di-bi-di-bin-dja,
    u-di-bi-di-bim,
    że syrenka talent ma, co usłyszy, wszystko gra
    mandolina, mandolina, mandola!

    SAWA
    Brawo! Brawo! Znakomicie!
    Jak tu miło płynie życie!

    Scena 5

    Dotychczas zielone parawany zasłonięte zostają szarym materiałem.

    HANKA
    Miło było. Schody teraz.
    Tylko lochów się nie przeraź!

    MAŃKA
    Schody strome! Schodź powoli!

    WARS
    Au! Loch niski! Czoło boli!

    SAWA
    Zimno, ciemno, mokro, ślisko,
    Jakieś dziwne tu błocisko!

    SYRENKA
    To jezioro. Kaczki dom.
    Kaczko, jesteś tu? Hej, ho!

    Na scenę wchodzi Złota Kaczka.

    KACZKA
    Witaj mi syrenko droga.
    Wielkich skarbów strzegę tam!

    SYRENKA
    Wiem, że tutaj złoto chowasz,
    Ale ja swe skarby mam.
    Mam swój miecz i tarczę srebrną,
    A otulam się piosenką.

    SAWA
    Gdybyś mogła, złota pani,
    Pomóc nam odnaleźć dom!

    WARS
    Chyba statek nasz naprawić?

    SAWA
    No więc właśnie o to szło!

    KACZKA
    Długo statek płynął Wisłą?

    SAWA
    Wisłą? Nie. Nie płynął. Spadł!

    WARS
    Spadł jak kamień i dlatego
    Jest zepsuty. Stary wrak!

    KACZKA
    Spadł jak kamień?

    SYRENKA
    Spadł jak kamień?

    WARS i SAWA
    No. Jak kamień!

    STACH
    No tak! Ech!
    To jest sprawka Bazyliszka!
    Znowu spojrzał! a to pech!

    HANKA
    A więc znów ruszamy w drogę
    Razem z kaczką i syrenką.
    Żeby nogi nie bolały
    Otwieramy drzwi - piosenką!

    WSZYSCY
    Idą i śpiewają razem z dziećmi

    Pójdę na Stare Miasto
    Nie byłam tam od wczoraj.
    Nie mogłabym w nocy zasnąć,
    Gdybym nie poszła dziś.
    Widzę domy w kolorach,
    jak się wznoszą ku gwiazdom,
    a latarnie wieczorem każą marzyć i śnić.
    Ach zamieszkać, zamieszkać wysoko
    I gołębie zapraszać z obłoków,

    WRÓBLE
    Uwić gniazdko wysoko na strychu
    Na Starówce, gdzie radość i spokój,

    WSZYSCY
    A jeżeli nie mieszkać, to iść
    I zobaczyć, jak pięknie tu dziś.

    Scena 6

    W czasie piosenki na szarych parawanach zostają przyczepione warszawskie staromiejskie kamieniczki, a z boku dodatkowo pojawiają się dwa szyldy: z butem i ze smokiem.

    SAWA
    Tu przy rynku stoją domy
    Takie ładne, kolorowe...

    WARS
    A nad jednym szyld jest z butem!

    SAWA
    A nad drugim - szyld ze smokiem!

    FELU?
    To mieszkanie Bazyliszka.
    Zaraz wyjdzie tu gospodarz.
    Nie patrz jemu w oczy z bliska!
    Skamienieć byłoby szkoda!

    Scena 7

    Wszyscy zasłaniają oczy, a na scenę wchodzi Bazyliszek.

    BAZYLISZEK
    Moja niania nad kołyską,
    Tak śpiewała mi co dzień,
    Że zdobędę w życiu wszystko
    I usunę wszystkich w cień.

    No i prawdy była blisko,
    Ale w tym jest właśnie sęk,
    Że chodzę sobie, nic ni robię
    I to jest mój wdzięk!

    Już taki jestem zimny drań
    I dobrze mi z tym bez dwóch zdań.
    Bo w tym jest rzeczy sedno,
    że jest mi wszystko jedno.
    Już taki jestem zimny drań!

    WSZYSCY
    Już taki jesteś zimny drań
    I dobrze ci z tym bez dwóch zdań.
    Bo w tym jest rzeczy sedno,
    że jest ci wszystko jedno.
    Już taki jesteś zimny drań!

    Scena 8

    KACZKA
    Przestań się chwalić stale
    I przyznaj się do winy.
    Te dzieci biedne, małe,
    Swój statek utraciły!

    SYRENKA
    Spojrzałeś dziś na Wisłę?
    Odpowiedz tak, lub nie!

    BAZYLISZEK
    Lecz okulary miałem!
    O! Spójrzcie! Właśnie te!

    KAŚKA
    To okulary. Prawda.
    Twój wzrok w nich chowa się.

    SYRENKA
    Więc jak wasz statek w kamień
    Mógł dziś zamienić się?!

    WARS
    On w kamień? Niezupełnie.
    Jak kamień tylko spadł!

    SAWA
    Był tam, wysoko, w niebie,
    A potem zrobił - bam!

    HANKA
    Chociaż jeszcze ptasi patrol
    Znaleźć rady nie potrafi,
    To nie martwcie się na zapas!
    Ptak warszawski zawsze trafi! Bo:
    Śpiewają razem z dziećmi

    WSZYSCY
    Warszawa da się lubić,
    Warszawa da się lubić,

    WARSZAWIAK 1
    Tutaj szczęście można znaleźć,

    WARSZAWIAK 2
    Tutaj serce można zgubić.

    WARSZAWIAK 3
    Wiadoma rzecz - stolica
    I każde słowo zbędnem

    WARSZAWIAK 4
    i w ogóle, i w szczególe,
    i pod każdym innym względem!

    WARSZAWIAK 5
    Z nią się nawet podobnież i miasto Paryż
    Równać nie ma prawa,

    WARSZAWIAK 6
    Bo, faktycznie, wiadomo, pardon,
    Lecz nie ma , nie ma jak Warszawa!

    WSZYSCY
    Warszawa da się lubić,
    Warszawa da się lubić,

    BAZYLISZEK
    Tutaj pomysł można znaleźć,

    WRÓBLE
    Tutaj piórko można zgubić.

    BAZYLISZEK
    Jeśli swym statkiem fruwałeś
    Wysoko nad chmurami,
    To pomóc może tylko
    król Zygmunt z wróbelkami!

    WARSZAWIAK 7
    On na kolumnie stoi,
    miecz wielki w słońcu błyska.

    WARSZAWIAK 8
    Wspomina dawne czasy,
    gdy puszcza była bliska.

    KACZKA
    W opowieść się wsłuchuje
    nasz kataryniarz stary.
    Nutami ją maluje
    I śpiewa dla Warszawy.

    Scena 9

    Na scenę wchodzi Kataryniarz i opowiada zasłuchanym dzieciom rozśpiewana historię Warszawy.
    W czasie piosenki na scenie pojawia się Król Zygmunt, który przechodzi przez scenę, a następnie ponownie wchodzi za parawan i ukazuje się stojąc na podwyższeniu nad parawanem, jak na kolumnie Zygmunta.

    KATARYNIARZ
    Gdzie dziś Starówka, Wisła i mosty
    Na czele z mostem Kierbedzia,
    W tak zwanych czasach przedpotopowskich
    Ganiały bure niedźwiedzie.
    Król mieszkał wtedy w centrum Krakowa
    I czuł się tutaj jak w grobie,

    WARSZAWIACY
    lecz jego świta cudzoziemcowa
    bardzo chwaliła to sobie.

    WSZYSCY
    Ale, że Zygmunt miał rozum w głowie,
    Choć myślał trochę niemrawie,
    Rzeką wreszcie :

    ZYGMUNT
    Co mam mieszkać w Krakowie,
    Gdy mogę mieszkać w Warszawie!?

    WSZYSCY
    Dworzanie w lament, że to, że owo,
    Wpadli na króla znienacka,

    ZYGMUNT
    Ale on tupnął nogą zygmuntową
    I krzyknął im: Przeprowadzka!

    WSZYSCY
    Zbudował miasto, aż spojrzeć miło,
    A potem wyszedł przed bramę
    I rzekł:
    W tym czasie król wszedł za parawanem na drabinę. Z przodu zastała zawieszona namalowana kolumna, na której "stanął" król Zygmunt.

    ZYGMUNT
    Choćby tam nie wiem, co było,
    Ja tu na zawsze zostanę!

    KATARYNIARZ
    I stąd się wzięła ta przepowiednia
    Pełna radości i krzyku:

    WSZYSCY
    Nie tknie Warszawy najgorszy wredniak
    Dopóki król na pomniku!

    WARS i SAWA
    Witamy wielki królu Zygmuncie.
    Czy pomóc możesz nam?

    ZYGMUNT
    O! Doczekałem się miłych gości!
    Ciągle tu stoję sam!

    SYRENKA
    Jest z nami dwoje dzieci zgubionych.
    Pomóc im teraz czas!

    ZYGMUNT
    Gdzieś je widziałem...kiedyś spotkałem...
    Nie są tu pierwszy raz.
    One wróciły i są u siebie:
    W legendzie, tu - wśród nas.

    Scena 10

    Śpiewa. Na początku piosenki zgubione dzieci przedstawiają się jako Wars i Sawa. W drugiej zwrotce zza parawanu pojawiają się kolejno pomniki - lalki płaskie i tańczą w rytm piosenki.

    To miasto, to nasza Warszawa
    Nad Wisłą, co płynie i lśni.

    WARS
    Być może nazywa się Sawa,

    SAWA
    a może tak samo jak ty.

    WSZYSCY
    Gdy ranek się budzi nad miastem,
    Gdy wieczór otula je w cień
    Tak lubię odwiedzać pomniki warszawskie
    Co łączą z historią nasz dzień.
    Pomniki po niebem...

    SYRENA
    Nie zawsze jednakim...

    WSZYSCY
    Unoszą historię,
    Muskają je ptaki.

    WSZYSCY
    Unoszą historię tę naszą, nie cudzą
    Stawiali je ludzie na chwałę ludziom.
    Pomniki pod niebem, z kwiatami u stóp.

    ZYGMUNT
    Król Zygmunt spogląda z wysoka
    Znajomi, jak okiem przemierzyć.

    WARS
    Tam Nike miecz nurza w obłokach,

    BAZYLISZEK
    Tu w miasto się wsłuchał Mickiewicz,

    KACZKA
    Kopernik świat waży na dłoni,

    SYRENA
    Pan Chopin w powietrzu coś gra,

    KATARYNIARZ
    A lotnik spojrzeniem gołębi lot goni,

    SAWA
    Syrena coś nuci, jak ja.

    WSZYSCY
    Pomniki po niebem
    Nie zawsze jednakim
    Unoszą historię,
    Muskają je ptaki.

    Unoszą historię tę naszą, nie cudzą
    Stawiali je ludzie na chwałę ludziom.
    Pomniki pod niebem,
    Z kwiatami u stóp.

    Wszystkie postacie obecne na scenie wyrażają swoje zdumienie. Wars i Sawa przedstawiają się wszystkim.

    WRÓBLE
    Wars i Sawa?

    WARS
    Wars

    SAWA
    i Sawa.

    WARSZAWIAK 1
    To historia jest dopiero!

    WARSZAWIAK 2
    Ale jak, no i dlaczego?

    WARSZAWIAK 3
    Jak możliwa jest ta sprawa,
    Żeby Wars i żeby Sawa

    WARSZAWIAK 4
    Mogli zgubić się w Warszawie?

    ZYGMUNT
    Ta piosenka nic nie kłamie!

    Śpiewają
    W tym mieście codziennie od rana
    Przeżywasz to samo co krok:
    Zdumienie! - ulica nieznana,
    Olśnienie - nieznany ci blok.

    Jak przygoda - to
    Tylko
    W Warszawie, w Warszawie.
    Jak Warszawa - to
    W maju, gdy kwitną bzy.
    A jak tańczyć - to
    Tylko
    Walczyka
    w Warszawie.

    Król już zszedł z pomnika i tańczy ze wszystkimi.

    ZYGMUNT
    A jak walczyk - to
    Z panną taką jak ty!

    SYRENKA
    Królu Zygmuncie!
    Powiedz nam, czyś
    Widział Warszawę
    tak piękną, jak dziś?

    WSZYSCY
    Jak przygoda - to
    Tylko
    W Warszawie, w Warszawie.

    PANOWIE
    Jak Warszawa - to
    Z panną taką, jak ty!

    WARSZAWIAK 5
    Królu wspaniały, racz nam wybaczyć,
    Lecz nogi bolą i tchu już brak.

    WARSZAWIAK 6
    Może byś zechciał w cień drzew nas przenieść
    Wprost do łazienek, nad cichy staw?

    Scena 11

    Parawany powracają do zielonego koloru, a na scenę wchodzą dziewczynki ubrane na wzór tancerek baletu klasycznego. Podróżnicy śpiewają, łabędzie tańczą

    WSZYSCY
    Nastawiły pod wiatr białe żagle,
    Pojawiły się cicho i nagle,
    Nauczyły się wytwornych ról.
    Takie same je widział król.
    Jak tancerki zrobiły krąg,
    Przypłynęły nam do rąk,
    Przypłynęły nam do rąk,
    Przypłynęły nam do rąk,
    Aaa.

    SAWA
    Łabędzie z warszawskich Łazienek
    Nauczcie mnie starych piosenek.
    Niech w parku zakwitną, jak róże,
    A ja wam te nowe dzisiaj powtórzę.
    Zaśpiewajcie łabędzie choć raz,
    Może cofnie w legendzie ktoś czas,
    Może spadną z was piórka i w białych perukach
    na królewski stawicie się dwór?

    WSZYSCY
    Zaczekajcie łabędzie,
    cały świat jest w legendzie.
    Zaczekajcie łabędzie,
    Zostańcie tu.

    Odpływają jak srebrne marzenia.
    Takie same, choć wszystko się zmienia.
    Przecinają milczący staw,
    Jak strażnicy minionych spraw.
    I pod wspomnień unoszą wtór
    Czar Łazienek w bieli piór,
    Czar Łazienek w bieli piór,
    Czar Łazienek w bieli piór,
    Aaa.

    BAZYLISZEK
    Łabędzie z warszawskich Łazienek
    Nauczcie mnie starych piosenek.

    SYRENKA
    Niech w parku zakwitną, jak róże,
    A ja wam te nowe dzisiaj powtórzę.

    KATARYNIARZ
    Zaśpiewajcie łabędzie choć raz,
    Może cofnie w legendzie ktoś czas,

    ZYGMUNT
    Może spadną z was piórka i w białych perukach
    na królewski stawicie się dwór?

    WSZYSCY
    Zaczekajcie łabędzie,
    cały świat jest w legendzie.
    Zaczekajcie łabędzie,
    Zostańcie tu.

    ZYGMUNT
    No, to ruszamy wszyscy razem
    I jakąś radę znaleźć trzeba,
    By wasz zepsuty pojazd ożył
    I znowu wzleciał wprost do nieba.

    Na środkowym parawanie pojawia się tramwaj, do którego wsiadają wszystkie postacie przedstawienia.

    WARSZAWIAK 1
    Już do przystanku tramwaj się zbliża,
    Wesoło dzwoni na powitanie.

    WARSZAWIAK 2
    On nam pomoże odnaleźć miejsce,
    gdzie się odbyło lądowanie.

    WSZYSCY
    Kiedy rano jadę osiemnastką,
    Chociaż ciasno, chociaż tłok,
    Patrzę na kochane moje miasto,
    Które mnie zadziwia co krok.
    Bo tu Marszałkowska i trasa W-Z,
    Krakowskie Przedmieście
    I tunel, i wnet...

    Na prawo most, na lewo most,
    A dołem Wisła płynie,
    Tu rośnie dom, tam rośnie dom,
    Z godziny na godzinę.
    Autobusy czerwienią, migają,
    Zaglądają do okien tramwajom.
    Wciąż większy gwar, wciąż więcej nas
    W Warszawie, najmilszym z miast.

    Scena 12

    W czasie przejazdu tramwajem na prawym parawanie pojawił się pojazd kosmiczny.

    WARS
    Tramwaj dowiózł nas na miejsce!

    SAWA
    Tutaj stoi statek nasz!

    KATARYNIARZ
    Tym się lata?

    WRÓBLE
    Gdzie są skrzydła?

    WARS
    Tu hamulce, a tu gaz.

    SAWA
    Zobacz Warsie! Wszystko działa!
    Tu był więc wędrówki cel.

    WARS
    Ale zanim wyruszymy
    Jeszcze zdjęcie stąd zrobimy.
    Na pamiątkę do albumu włożyć trzeba.

    Zapamiętać tę Warszawę,
    Co urosła ponad miarę
    Jej legendy, szarą Wisłę, skrawek nieba...

    Scena 13

    WSZYSCY
    Królu, królu mamy pomysł,
    Sfotografuj wszystkie domy
    I to słońce, co tak ładnie dla nas świeci
    I syrenkę i piosenkę wszystkich dzieci.

    Chodź z nami syrenko, najmilsza syrenko,
    Przez całą Warszawę idziemy z piosenką.
    Śpiewamy, że mury do góry się pną,
    Że rośnie Warszawa, a my razem z nią.

    SAWA
    Już ruszamy, więc żegnajcie
    Bazyliszku, Złota Kaczko,
    Żegnaj królu i Syrenko,
    Żegnaj Wisło i Warszawo!

    WARS
    Przylecimy kiedyś znowu
    Do Warszawy ukochanej.

    WARS i SAWA
    Ale teraz pa! Całusy 102!
    Zaraz wielki start w nieznane!

    Szum odlatującego talerza
    Scena 14

    WSZYSCY
    Niby jeszcze tu miasto,
    a już nie tak gmaszasto,
    dym inaczej tu dymi,
    nie tak kurzy się kurz.
    Jeszcze słychać tramwaje,
    A już blisko do bajek.
    Tu się czuje, że bajka tuż, tuż, tuż, tuż

    Kosmodrom Okęcie,
    kosmodrom Okęcie,
    Na samym warszawsko-
    kosmicznym zakręcie,
    Tutaj gwiazdy jak raki
    można łapać w przetaki
    I kto chce sięgnie ręką
    meteorom do grzyw.
    Tu warszawska ulica
    biegnie wprost do księżyca
    W astronomię, w marzenie i dziw.

    SYRENKA
    Odlecieli? Już ich nie ma?
    Ani Sawy? Ani Warsa?

    KACZKA
    Patrz! Tam idą! Coś kupują!

    BAZYLISZEK
    Nie! Na placu tańczą walca!

    MAŃKA
    Jest tu Sawa?

    STACH
    To ty Warsie?

    WRÓBLE
    Jak ich dużo tutaj z nami!

    ZYGMUNT
    Przecież wszyscy tu jesteśmy
    Właśnie warszawiakami!

    KATARYNIARZ
    Mamy wspólną z nią historię
    I z kilkuset lat wspomnienia.
    Więc kłaniamy się Warszawie
    I mówimy do widzenia!

    WSZYSCY
    Kłaniamy się naszej Warszawie,
    Kłaniamy się miastu nad Wisłą,
    Historii w kamienie wpisanej,
    Marzeniom biegnącym w przyszłość,
    Marzeniom biegnącym w przyszłość,
    Marzeniom,

    Kłaniamy się starym zaułkom
    I domom pod niebo wysokim,
    Kasztanom szumiącym w Łazienkach,
    Gołębiom lecącym w obłoki.

    I ludziom, co miastu są wierni
    I dom swój budują nad Wisłą,
    Tą różą, jak serce czerwoną,
    Od serca kłaniamy się nisko!








    Scenariusze przedstawień

    Nauczanie zintegrowane

    Strona główna