Wstęp do "Iliady" Homera

[fragment]


Całość do pobrania w formie ebooka (bezpłatnego)

Podobno pewien wykładowca uniwersytecki, wygłaszając wykład o najstarszych dziełach literatury europejskiej, dał się ponieść emocjom i gromkim głosem zakrzyknął do studentów:

- Proszę państwa, o Homerze nie wiemy nic, nie wiemy nawet, czy istniał. Wiemy tylko, że był ślepy.

Ta anegdota znakomicie oddaje zamieszanie, jakie panuje wokół postaci pierwszego i największego Poety starożytności. Rzeczywiście

życie Homera

stanowi dla nas nieprzeniknioną zagadkę. I trzeba się pogodzić z faktem, że tak już pozostanie.

Kłopoty z Homerem zaczęły się jeszcze w starożytności. Przykładem niech będzie to, że siedem miast pretendowało do miana ojczyzny Poety i, rzecz jasna, żadnemu nie udało się udowodnić swoich roszczeń. Tradycja w ogóle bardzo niewiele nam przekazała na temat Homera.

Czasy nowożytne, mimo wysiłku wielu badaczy, nie wzbogaciły naszej wiedzy. Wręcz odwrotnie - stworzyły jeszcze większe zamieszanie, na przykład twierdzeniem, że Homer w ogóle nie istniał, a IliadaOdyseja są zbiorowym dziełem kilku pokoleń poetów. Ten pogląd został odrzucony, często jednak można spotkać się z tezą, iż dzieła przypisywane Homerowi zostały napisane przez dwóch autorów.

Zostawmy te rozważania filologom, którzy - jak się zdaje - też pogodzili się z myślą, że nigdy nie rozwiążą tzw. kwestii homeryckiej i nie ustalą jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kto napisał IliadęOdyseję. Na okładce książki, którą trzymamy w ręku, można przeczytać: Homer Iliada. Ten sam autor podany jest na wszystkich istniejących egzemplarzach Odysei. I to musi nam wystarczyć.

Najpowszechniej przyjmowana dziś wersja mówi, że oba eposy napisała ta sama osoba, żyjąca w IX lub VIII wieku p.n.e. Nie znamy imienia autora, bowiem Homer to przydomek, który tłumaczymy jako: Ślepiec. Był on aojdem, wędrownym poetą-śpiewakiem. Iliadę napisał jako mężczyzna w sile wieku, a Odyseję jako starzec.

Tworząc swoje nieśmiertelne dzieła, korzystał z dorobku poprzedników - bezimiennych aojdów, którzy przy wtórze instrumentów strunowych układali i recytowali pieśni o mitycznych bohaterach i ich czynach. Homer scalił część z tych pieśni i stworzył zupełnie nową jakość - utwory, od których zaczyna się historia literatury europejskiej.

Jego eposy skodyfikowały także mitologię grecką, stały się podstawą greckich wyobrażeń o bogach i herosach.

Dlatego trudno jest w pełni zrozumieć Homera bez znajomości mitów. Iliada może być nieczytelna dla odbiorcy, któremu nieznany jest

mit o wojnie trojańskiej

Ta niezwykła historia ma kilka początków. Zacznijmy może tak:

Troada była krainą leżącą w Azji Mniejszej. Siedziba jej królów, Troja, panowała nad Hellespontem (dzisiaj Dardanele), czyli nad drogą morską z Europy do Azji. Stąd brała się potęga i bogactwo władców trojańskich.

Pewnej nocy żonie ostatniego króla, Priama, przyśniło się, że urodziła płonącą pochodnię, od której zajęło się całe miasto. Wróżbici wezwani przez władcę wyjaśnili, że dziecko, które urodzi królowa, stanie się przyczyną upadku całej Troi. Gdy więc parze królewskiej narodził się syn, porzucono go na pewną śmierć w górach. Ale niemowlę nie padło ofiarą dzikich zwierząt. Zostało znalezione i wychowane przez pasterzy. Tak więc królewicz Parys dorastał wśród pastuchów, nie mając pojęcia o swym prawdziwym pochodzeniu.

Jednak losu nie można oszukać. Sprowadził on młodego pasterza w pobliże weselników radujących się z powodu ślubu ziemianina Peleusa i boginki Tetydy.

Na weselu bawili się wszyscy bogowie i boginie. Nie zaproszono jedynie, z oczywistych przyczyn, bogini niezgody. Ta jednak zjawiła się wśród gości i w odwecie podrzuciła im jabłko z napisem: "Dla najpiękniejszej". Pokłóciły się o nie: Hera (żona króla bogów, Zeusa), Atena (ukochana córka Zeusa) i Afrodyta (bogini miłości). Gorący spór pozostawiono do rozstrzygnięcia młodemu pasterzowi. Był nim nie kto inny, tylko Parys. Za przychylny wyrok Hera obiecała mu władzę i bogactwo, Atena mądrość i sławę, a Afrodyta miłość najpiękniejszej kobiety świata. Parys przyznał jabłko Afrodycie.

Teraz wydarzenia przyspieszają biegu. W jakiś czas po rozstrzygnięciu sporu bogiń Parys udaje się do Troi, by wziąć udział w igrzyskach. Zostaje rozpoznany i przywrócony do łask. Nikt nie pamięta o przepowiedni sprzed lat.

Już jako królewicz trojański przebywa Parys w gościnie króla Sparty, Menelaosa. Poznaje najpiękniejszą z kobiet, żonę swojego gospodarza, Helenę. Obietnica Afrodyty musi się spełnić. Parys i Helena uciekają do Troi. Tę romantyczną opowieść nieco psuje fakt, że przy okazji Parys przywłaszcza sobie skarby Menelaosa.

Porywając żonę i kradnąc bogactwa gospodarza, Parys znieważył święte prawo gościnności. Wśród achajskich władców wybucha oburzenie. Postanawiają podjąć wspólną akcję przeciw Troi. Do króla Priama wyruszają posłowie z żądaniem wydania Heleny. Jednak zaślepieni Trojanie odmawiają. Tym samym ich los zostaje przesądzony.

Pod wodzą króla Myken, Agamemnona, zbierają się wszyscy władcy i herosi greccy. Jest wśród nich Nestor - najstarszy i najmądrzejszy, jest chytry i waleczny król Itaki Odyseusz, jest słynny z męstwa i wytrwałości Diomedes, są dwaj Ajasowie: Ajas Wielki, syn Telamona, oraz Ajas Mały, syn Oileusa.

Tylko największy z herosów, Achilles, gdzieś się ukrył, ujęty prośbami matki, która wiedziała, że jej syn nie wróci spod Troi.

Ale wyprawa nie może wyruszyć bez Achillesa. Wyrocznia wyraźnie przepowiedziała, że bez tego herosa Grecy nie mają szansy zwycięstwa.

Na poszukiwania udaje się sprytny Odyseusz, który na szczęście dla Greków odnajdzie Achillesa ukrytego przez matkę pod dziewczęcym przebraniem.

Nie była to ostatnia z przeszkód, którą musieli pokonać wodzowie greccy, w końcu jednak wyprawa ruszyła pod Troję.

Zwycięstwo nie przyjdzie Grekom łatwo. Wojna będzie trwać 10 lat. Męstwu najeźdźców Trojanie przeciwstawią potężne mury swej stolicy i wspaniałe czyny swych największych bohaterów, a zwłaszcza Hektora, brata Parysa.

Do walki po obu stronach konfliktu włączyli się bogowie. W zasadzie jedynie Hades, władca krainy zmarłych i brat Zeusa, był bezstronny. Hera i Atena, walczą oczywiście po stronie Greków, nie mogąc darować Parysowi jego sądu. Wspiera je Posejdon, brat Zeusa i władca mórz; Hefajstos, kulawy bóg ognia, mistrz kowalstwa. Rzadziej mieszał się w spory Hermes, opiekun mówców i podróżnych.

Trojan wspierała najpiękniejsza wyrokiem Parysa Afrodyta; najlepsi łucznicy wśród bogów: Apollo, opiekun trzód, artystów i wróżbitów, i jego siostra, pani dzikich zwierząt, Artemida. Ich matka, Latona, oraz Ksantos, bóg opływającej Troję rzeki Skamander również byli przeciwnikami Greków. Natomiast bóg wojny, syn Hery i kochanek Afrodyty, Ares, początkowo obiecał pomóc matce, w końcu jednak stanął po stronie Trojan.

Jak łatwo zauważyć, siły były mniej więcej wyrównane. Obie strony ponosiły ciężkie straty. W dziewiątym roku wojny Trojanie opłakali Hektora zabitego przez Achillesa. Wkrótce zginął Achilles trafiony strzałą Parysa, który także nie uniknął śmierci. Jednak żadne z tych nieszczęść nie przybliżyło sukcesu którejś ze stron.

Dopiero podstęp chytrego Odysa przyniósł Grekom triumf. Najpierw Odyseusz i Diomedes wykradli Trojanom święty posąg Ateny (palladion), który zapewniał miastu bezpieczeństwo, potem przyszła kolej na słynnego konia trojańskiego.

Grecy udali, że odpływają, a na brzegu morza zostawili ogromnego drewnianego konia. Wśród triumfalnych okrzyków Trojanie wciągnęli grecki podarunek za mury, nie podejrzewając, że w jego wnętrzu znajduje się 12 wojowników (wśród nich Odys i Menelaos). Ta dwunastka śmiałków pod osłoną nocy wyszła z wnętrza konia i otworzyła bramy towarzyszom.

Na śpiących, pijanych szczęściem, pewnych swego bezpieczeństwa Trojan runęła cała potęga grecka. Miasto zostało zniszczone do fundamentów, wszyscy mężczyźni wymordowani, a kobiety wzięte w niewolę.

Triumfatorzy wrócili do domów. Nie wszystkim jednak dane było spożywać owoce zwycięstwa.

W trakcie wojnie poległ Achilles, natomiast Ajas Wielki popełnił samobójstwo. Ajas Mały obraził bogów i utonął. Diomedesa wygnała jego żona podburzona przez Afrodytę. Jeszcze gorszy los spotkał Agamemnona, który w chwilę po triumfalnym wkroczeniu do rodzinnych Myken został zamordowany przez żonę i jej kochanka. Za sprawą Odysei najlepiej znana jest tułaczka wielkiego Odyseusza, który dopiero po 10 latach, w żebraczym przebraniu, dotarł do domu. Jedynie Menelaos i Nestor spokojnie i bezpiecznie powrócili do swoich. Oraz... Helena, której mąż wybaczył zdradę.

Całą tę historię z wieloma dodatkowymi szczegółami, które dla potrzeb niniejszego szkicu zostały pominięte, znał każdy z Greków. Dzięki temu Homer nie musiał dokładnie opisywać przebiegu wojny (byłoby to niemożliwe do wykonania), mógł skupić się na wybranym fragmencie mitu.

Akcja Iliady opisuje niewielki epizod wojny, obejmuje zaledwie około 40 dni dziewiątego roku zmagań...

w tym momencie rozpoczyna się akcja eposu...