IGNACY KRASICKI
Twórczość


G dyby krótko podsumować twórczość Krasickiego, to można by powiedzieć, że bije z niej przerażenie i rozpacz. By się o tym przekonać, wystarczy przeczytać Wstęp do bajek. Wizja człowieka, która wyłania się z tego niewielkiego i dowcipnego utworu, poraża pesymizmem. Wszyscy młodzi to hulacy, starzy to zrzędy, bogacze i politycy - egoiści, pisarze - zawistnicy, celnicy - złodzieje, szewcy - pijacy, żołnierze - samochwały. Świat utworów Krasickiego pełen jest zła - tego wielkiego i całkiem przyziemnego: okrucieństwa, pychy, hipokryzji, fałszywej pobożności, tyranii, złodziejstwa, ale nade wszystko - GŁUPOTY. Człowiek nie panuje nad swoimi instynktami, nałogami, żądzą posiadania, fałszywym wstydem, naiwną wiarą. Świat zaludniają ciemni, pijani mnisi (Monachomachia); żony modne, które doprowadzają mężów do bankructwa, i ich małżonkowie, żeniący się dla posagu i dopiero po ślubie orientujący się, co najlepszego zrobili (satyra Żona modna); pijacy, którzy ledwie co przyrzekali wstrzemięźliwość, a już pędzą na wódkę, bo rządzi nimi nałóg (satyra Pijaństwo); dewotki, które bez miłosierdzia katują służbę, nie przerywając odmawiania pacierza (bajka Dewotka); naiwne jagnięta, pytające wilka, kto mu dał prawo, by je zjadł, i pewne swej siły wilki, które bez wstydu głoszą prawo silniejszego (bajka Jagnię i wilcy). W tym świecie człowiek uczciwy klepie biedę, a kłamca opływa w dostatki (bajka Dwaj malarze), a wszyscy, starzy i młodzi, siedzą razem w więzieniu, tyle że młodzi nie mają nawet o tym pojęcia (bajka Ptaszki w klatce). Najgorszy jednak jest chyba fakt, że człowiekowi, który chce coś zmienić, ma odpowiednie kwalifikacje, zapał, ambicje i dobre chęci, na przeszkodzie stanie zawistne otoczenie (satyra Do króla). Przyczynę tak posępnego spojrzenia na rzeczywistość ujawnia satyra Świat zepsuty. Utwór, co prawda, poświęcony jest nieszczęściom Polski (pojawia się czytelna aluzja do i rozbioru) i wadom Polaków, które stanowią źródło upadku ojczyzny. Jednak staje się to jednoznacznie czytelne dopiero pod koniec satyry. Początkowe wersy odsądzają od czci i wiary cały świat współczesny Krasickiego, przeciwstawiając mu czasy przodków ujęte na podobieństwo mitycznego złotego wieku. Zdaniem autora, czas, w którym mu przyszło żyć, charakteryzuje się upadkiem wszystkich wartości, zdradą dawnych ideałów, zaprzepaszczeniem wspaniałych tradycji przodków. I chodzi tu w równej mierze o tradycje ogólnoludzkie, co polskie. Świat zepsuty to namiętne oskarżenie nowoczesności przez konserwatyzm (konserwatysta to człowiek wierzący w nieprzemijające wartości, przeciwnik relatywizmu moralnego, uznającego wszystkie wartości za względne). Dla Krasickiego patriotyzm, wiara, prawda absolutna, pobożność, honor, wstrzemięźliwość, wierność są wartościami niepodlegającymi dyskusji, a w świecie, który go otacza, widzi ich upadek.

Uważa się, że utwory księcia biskupa warmińskiego miały cel świat poprawiać, że ich wymowa jest w istocie dydaktyczna, zakłada, iż człowiek, który dostrzeże swój portret w lustrze satyry, zacznie się zmieniać na lepsze. Wspierają takie przekonanie słowa samego Krasickiego: i śmiech niekiedy może być nauką. Monachomachia, z której pochodzi ten cytat, zapewne była jeszcze motywowana zapędami dydaktycznymi, chęcią wywołania wstrząsu obrazem próżniaczego życia w zakonach. Ale już w satyrach trudno znaleźć coś więcej niż chęć zamknięcia ust przeciwnikom reform (Do króla). Najczęściej jednak słyszymy przerażenie racjonalisty, który wokół siebie dostrzega tylko głupotę; konserwatysty, który widzi wszędzie upadek i odrzucanie wartości.

Bardzo zwodnicza jest forma utworów Krasickiego - lekka, żartobliwa, kunsztowna w swej prostocie, o często wyrafinowanym dowcipie, bardzo logiczna, intelektualna, ale nie przemądrzała, o nieomal naturalnym rymie i rytmie (można odnieść wrażenie, że wiersz sam płynie spod pióra poety). Podobnie język - prosty i naturalny, nieomal potoczny, na pewno potoczysty, pozbawiony patosu (za wyjątkiem Świata zepsutego), retoryki, apelów i wyklęć może wprowadzać w błąd, sprawić wrażenie, że wiersze Krasickiego (zwłaszcza bajki) to błahostki, podczas gdy są to utwory bardzo poważnie oceniające świat i ludzi z zastosowaniem najwyższych wymagań. Równocześnie piękno formy i języka stanowią największy wkład Krasickiego w dzieje literatury polskiej. O ile całe oświecenie przyniosło odrodzenie języka i wiersza polskiego, o tyle Krasicki stanowił na tym polu niedościgły wzór.