ADAM MICKIEWICZ DZIADY cz. II |
UPIÓR Serce ustało, pierś już lodowata, |
UPIÓR |
Patrz, duch nadziei życie mu nadaje, |
Warunki przebudzenia Upiora |
Pierś znowu tchnęła, lecz pierś lodowata, |
|
Ci, którzy bliżej cmentarza mieszkali, |
Czas pobytu między żywymi |
Aż gdy zadzwonią na niedzielę czwartą2 , |
|
Pełno jest wieści o nocnym człowieku, |
Informacja o samobójczej śmierci |
Teraz zapewne wieczne cierpi kary, Oczy na gwiazdę poranną wywrócił, Załamał ręce i usty chłodnemi Takową skargę wyrzucił: "Duchu przeklęty, po co śród parowu4 Nieczułej ziemi ogień życia wzniecasz? Blasku przeklęty zagasłeś i znowu, Po co mi znowu przyświecasz? |
|
Ujrzeć ją znowu, poznać się, rozłączyć; I com ucierpiał, to cierpieć co roku, i jakem skończył, zakończyć. |
Cel przebudzenia Upiora |
Żebym cię znalazł, muszę między zgrają5 |
|
Kiedyś patrzyła, musiałem jak zbrodzień6 |
Wspomnienia o przeszłym życiu |
Śmieli się niegdyś przyjaciele młodzi, |
1 Gwiazda pamięci - gwiazda wschodząca jako pierwsza po zachodzie słońca, wg wierzeń ludu budziła upiory. Powrót 2 Czwarta niedziela - po Zaduszkach, początek adwentu; koniec mocy błędnych duchów. Powrót 3 Zakrystyjan - zakrystian. Powrót 4 Parów nieczułej ziemi - grób. Powrót 6 Zbrodzień - zbrodniarz. Powrót 7 Ktoś inny - spotyka się wyjaśnienie, że chodzi tu o hr. Puttkamera, męża Maryli Wereszczakówny. Żaden fragment tekstu nie upoważnia do takich domysłów. Wynikają one jedynie z biografii Mickiewicza i to biografii preparowanej przez komentatorów. Gdyby iść śladem biograficznym, można by także przypuścić, że mowa tu o szambelanie Nartowskim, rywalizującym z Mickiewiczem o względy Karoliny Kowalskiej, z którym poeta wdał się pewnego razu wtak gorącą kłótnię, że o mało nie doszło do pojedynku. "Inny" to po prostu ktoś bliski (mąż, narzeczony, konkurent do ręki, kochanek?) ukochanej Upiora - i nic więcej nie da się powiedzieć. Powrót 8 Egzorcyzm - kościelna formuła wypędzania złego ducha. Powrót 9 Szyderskie - szydercze. Powrót 10 Upiór został napisany najpóźniej z wszystkich części Dziadów wileńsko-kowieńskich. Niektórzy komentatorzy przypuszczają, iż fragment ten zastąpił planowaną i nieukończoną (lub niezaczętą) część I. Upiór miałby w takim układzie pomóc czytelnikowi w zrozumieniu zależności między częścią II i IV. Aby zgodzić się z takim przypuszczeniem, należy przyjąć, że bohater (Upiór) jest tożsamy z Widmem z części II i Pustelnikiem-Gustawem z części IV. Nie wydaje się to jednak zupełnie jednoznaczne. Po pierwsze - bohaterowie nazywają się inaczej. Ten argument może zdawać się nieco zbyt prosty, ale pamiętajmy, że nadając bohaterowi części III imię Konrada, Mickiewicz nie omieszkał powiadomić nas, że jest to nowe wcielenie Gustawa. Takiej informacji na temat Upiora-Widma-Pustelnika brak w częściach II i IV. Po drugie - Pustelnik-Gustaw w chacie Księdza pojawia się zupełnie inaczej niż Widmo, zupełnie inaczej też się zachowuje. Po trzecie - słowa Guślarza w ostatniej scenie części III świadczą, że być może Widmo było duszą osoby żywej, wezwaną mocą zaklęć na Dziady. Upiór natomiast jest bez wątpienia martwy. Nie ma jasnej i zadowalającej odpowiedzi na pytanie o związek między Upiorem-Widmem-Gustawem-Konradem. Po cóż więc Mickiewicz, wprowadzając postać Upiora, skomplikował jeszcze bardziej sprawę i tak niezwykle zawikłaną? Czemuś to przecież musiało służyć. Moim zdaniem, jedynym tropem, który może nas dokądś zaprowadzić, jest niematerialny byt zarówno Upiora i Gustawa (dusze zmarłych, na krótko przywrócone temu światu), jak też Widma (wyrwana z ciała dusza kochanka - jeśli wierzyć słowom Guślarza z części III). Sprawy niematerialne, duchowe, wiara w martwych z żywymi obcowanie są najistotniejszą treścią Dziadów wileńsko-kowieńskich. Powrót |